Wojewoda Hatka podpisała zgodę dziesięć dni przed planowanym terminem. Aby tak się stało, urzędnicy musieli przejrzeć aż 32 tys. dokumentów. - Przygotowanie dokumentacji jest bardziej czasochłonne niż budowa drogi - mówiła dziś na konferencji prasowej wojewoda. Podkreślała dobrą współpracę urzędników swoich, dyrekcji dróg oraz regionalnej dyrekcji ochrony środowiska.
Wydanie zgody oznacza, że oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze może ogłosić przetarg na roboty. Ruszą one najpewniej w połowie tego roku. Gorzów - Międzyrzecz to już ostatni odcinek lubuskiej części trasy S3, na który wojewoda wydała pozwolenie. Budowa całej trasy w Lubuskiem ma pochłonąć aż 5 mld zł, w tym pieniądze z Unii Europejskiej. - Przed wydaniem zgody wszystkie dokumenty musiały być bardzo wnikliwie zweryfikowane, pod rygorem nawet utraty unijnej dotacji - podkreśla rzecznik wojewody Wiesław Ciepiela.
Ciepiela dodaje, że ostatni odcinek "trójki” jest pod względem przygotowania dokumentacji niezwykle trudny, bo przebiega m.in. przez tereny znajdujące się pod ochroną środowiskową, a także należące do wojska i kolei.
Cała lubuska "trójka” ma 144 km, zaczyna się przed Gorzowem, biegnie przez Zieloną Górę i kończy się za Nową Solą. Stanowi część międzynarodowej trasy E65, w Polsce ze Świnoujścia do granicy z Czechami. - To najważniejsza oś komunikacyjna regionu - podkreślał na dzisiejszej konferencji prasowej Przemysław Hamera, dyrektor oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze.
Lubuski odcinek S3 ma być gotowy w 2013 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?