Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nocami w Gorzowie młodzi palą gumy

Redakcja
Wyścigi i pokazy Moto Racing Show są raz w roku. Nielegalne rajdy po osiedlach niemal co noc.
Wyścigi i pokazy Moto Racing Show są raz w roku. Nielegalne rajdy po osiedlach niemal co noc. Jarosław Miłkowski
Osiemnastka jest, prawko jest. Jest też fura, no to rura po mieście! Lamusy mnogą się tarabanić, jak im szkoda limuzyn.

Środek tygodnia, wieczór, ale nie ma jeszcze 22.00. Z ulicy Owocowej w Wiejską wpada fura. Kierowca, który jedzie przed nią, słyszy tylko pisk opon. Zrzuca okiem w lusterko. Furą tańczy po całej jedni. W końcu staje w poprzek drogi, ale tylko na sekundę, ułamek sekundy, i znów ogień! Kierowca, który jest świadkiem, nawet nie wie, jak się zachować. Odruchowo zjeżdża na bok, żeby chociaż uniknąć stłuczki. Wszystko trwa chwilę i fura znika. Nawet trudno powiedzieć, co to za auto. Nie ma mowy, żeby spisać rejestrację. Cokolwiek, co by można podać na policji.Może i dlatego gorzowska policja nie ma wielu zgłoszeń o furach gnających po osiedlowych uliczkach. Już bardziej o pseudorajdach na parkingach przy supermarketach. Tesco przy Myśliborskiej i Tesco przy Górczyńskiej nocami zmieniają się w tory wyścigowe. Nawet, kiedy parkują tu klienci, bo to przecież sklepy całodobowe.Jacek Pomorski, szef szkoły jazdy i wieloletni instruktor, mówi, że tacy młodzi nie są źli, tylko nieodpowiedzialni. A jeszcze bardziej nie potrafią oprzeć się presji grupy. Bo jak kolega ma furę, to nie można być gorszym. - Kiedyś tego nie było, bo nie każdy mógł sobie pozwolić na samochód. Teraz często młodzi jeszcze nie mają prawa jazdy, a samochód już na nich czeka - zauważa Pomorski. Mówi też o tym, że młodzi chcą mieć wszystko szybko, na kursach nie chce im się uczyć, za to ja już zrobią uprawnienia, to czują się mistrzami.Ale nie są! Policja ma statystyki. W przedziale wieku 18-24 jest najwięcej tych, którzy powodują wypadki. Są więc pomysły, żeby zaostrzyć prawo (np. zakazywać początkującym kierowcom szybkiej jazdy, wprowadzić konkretne ograniczenia prędkości), ale na to jeszcze poczekamy. Zresztą pewnie młodych „rajdowców" nowe prawo nie przestraszy. To co robić? Na początek - dzwonić na policję i alarmować. Starać się podać jak najwięcej szczegółów: jakie auto, w jakim kierunku jedzie, idealnie będzie, jeśli uda się podać numery rejestracyjne. Przez taki telefon nie będziemy mieli żadnych nieprzyjemności. Nawet nie musimy się przedstawiać.Łukasz Błaszkowski, kierowca wyścigowy z Gorzowa, ma jeszcze inni pomysł. - Wyścigi po mieście to brak wyobraźni, po prostu głupota. Ale uważam, że gdyby w Gorzowie było legalne miejsce do takiej jazdy, młodzi mogliby się wyżyć. Dobrze by też było zmienić sposób kształcenia kierowców. Teraz uczą się tylko, jak zdać egzamin na prawo jazdy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nocami w Gorzowie młodzi palą gumy - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto