Jest tylko dwa lata, a już udało jej się zintegrować wieś

Wjeżdżamy do Rzeczycy. Droga jak marzenie, równy i szeroki asfalt. Ale tuż przed sklepem kończy się i zaczynają kocie łby. Jedziemy dalej drogą w kierunku Glińska. Jest fatalnie, duże dziury, błoto. Tuż za ostatnimi budynkami spotykamy trzech mężczyzn. Jan Łopuszański mówi: - Kupiłem działkę i muszę zrobić porządek. O sołtys Szpuniar nie mogę powiedzieć złego słowa. Dba o wieś, organizuje imprezy, szczególnie dla dzieci. Gdyby jeszcze poprawiono drogę przez wieś?

Do rozmowy włączają się dwaj mężczyźni: Mieczysław i Michał. - Nie mamy prawa narzekać na naszą sołtys. Stara się jak może - mówi pan Mieczysław.

Wracamy do wsi. Ze sklepu wychodzi pani Zofia. - Lepszej sołtys nie było. Dba o świetlicę, organizuje ludzi, by posprzątali wokół gospodarstw czy kościoła, są imprezy na Dzień Dziecka czy Dzień Seniora - mówi pani Zofia.

Cezary Janas, radny miejski i mieszkaniec wsi podkreśla, że zna wszystkie sołectwa w gminie, ale to w Rzeczycy należy do najlepszych. - Tu praktycznie nie ma konfliktów. Wieś jest zintegrowana, z udziałem mieszkańców dzielony jest fundusz sołecki. Mogę tylko chwalić - tłumaczy radny.

Teresa Szpuniar zaczyna rozmowę od przypomnienia, że sołtysem jest dopiero dwa lata.
- Zostałam wybrana w lutym 2011 roku. Nigdy wcześniej nie pełniłam tej funkcji, ale się nie bałam. Znam się na pracy z ludźmi, wcześniej byłam radną powiatową, działaczką KGW - wyjaśnia.

I dodaje, że na początku najtrudniejsze było zintegrowanie wsi, a konkretnie połączenie ludzi mieszkających w byłych blokach peegerowskich i domach jednorodzinnych. - Udało się, dziś podziałów nie ma. Chociaż jakieś animozje pewnie są. Moim atutem jest to, że we wsi mamy sporą grupa gospodarzy, którzy pomagają, chociażby w świetlicy czy w pracach związanych ze sprzątaniem. Rzucę tylko hasło, a gospodarze przyjeżdżają z ciągnikami i spychaczami - przekonuje.

Kiedy panią sołtys pytam o drogę czy inne ważne cele, odpowiada: - Mam dwa. Pierwszym jest remont świetlicy, a drugim naprawa drogi. Wydaje się, że już w 2014 roku starosta dopilnuje, a taką mam jego obietnicę, że droga zostanie wyremontowana. Podobnie jak świetlica. Wtedy pewnie będą chciała odejść. Bycie sołtysem to jednak trudna praca - stwierdza.

Nagrody dla zwycięzców i laureatów w powiatach

Trwa konkurs na Sołtysa 2012 Roku i supergospodarzy w naszych powiatach. Plebiscyt organizujemy po to, by pokazać i uhonorować ludzi aktywnych, którzy fantastycznie pracują w swoich miejscowościach. Będziemy o nich pisać, a już po rozstrzygnięciu konkursu również nagrodzimy. Jak? Zwycięzca plebiscytu dostanie nagrodę wartości 800 zł, za drugie miejsce będzie ona warta 500 zł, a trzecie - 300 zł. Zwycięzców w powiatach wyróżnimy dyplomami i upominkami. Współorganizatorem plebiscytu jest Lubuskie Stowarzyszenie Sołtysów, które dla Sołtysa 2012 Roku ufundowało rower.
Jak głosować? Wysyłając SMS-y na nr 72069, w treści wpisując prefiks soltys. i przypisany sołtysowi numer porządkowy (np. soltys.1). Koszt jednego SMS-a to 2,46 zł z VAT.

Nieruchomości z Twojego regionu