Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jestem ludziom potrzebna

Beata Igielska
ANNA KŁOS Ma 41 lat. Mężatka, ma dorosłego syna. Prowadzi rodzinne gospodarstwo. Lubi wędkować, czytać książki i szukać informacji o historii swojej wsi.
ANNA KŁOS Ma 41 lat. Mężatka, ma dorosłego syna. Prowadzi rodzinne gospodarstwo. Lubi wędkować, czytać książki i szukać informacji o historii swojej wsi. fot. Beata Igielska
Trzy pytania do...

ANNY KŁOS, która od 17 lat jest sołtysem Gościnowa niedaleko Skwierzyny.

1. Nie znudziło się pani sołtysowanie?

- Czasem bywam zmęczona, ale gdy spojrzę na nowy plac zabaw, plac rekreacyjny czy kończący się remont świetlicy, zaraz przybywa mi energii. Poza tym ludzie wciąż przychodzą do mnie ze swoimi sprawami, więc chyba jestem im potrzebna.

2. Została pani sołtysem, mając 24 lata. Czym pani podbiła wieś?

- Mieszkałam w Gościnowie dopiero kilka lat, bo przyjechałam tu z Gorzowa za mężem. Zawsze kochałam wieś i spokój. W 1985 r. ujęłam się za rolnikami, którym zaniżano w skupie klasę mleka. Napisałam pismo do ministerstwa i zrobiło się głośno. Przed zebraniem nawet nie wiedziałam, że zgłoszono moją kandydaturę.

3. Co chciałaby pani zmienić w swojej wsi?

- Przydałby się wodociąg, bo latem brakuje wody we własnych ujęciach. Marzę też o lepszej komunikacji, bo dojazdy do miasta dla wielu osób są uciążliwe.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska