Od kilku kadencji każda władza chwali się tym, co to nie zrobi w fosie. Nawet galerię rzeźb planowano. W lutym 2009 roku pisaliśmy o kolejnych ambitnych planach obecnych władz. Oczywiście niespełnionych.
Owszem, w ostatnich latach w fosie stanęły nowe ławeczki i kosze na śmieci, stanęły także tablice informacyjne. Ale nadal niszczeje fontanna, a na odnowionych kilka lat temu murach grafficiarze znaleźli sobie doskonałe miejsce popisu.
Właśnie w 2009 roku była już przygotowana dokumentacja na zagospodarowanie dna fosy. Miało być zrobione oświetlenie - bo w fosie nocą panują egipskie ciemności. Miał być zbudowany odcinek kanalizacji doprowadzający wodę do fontanny. Miała być odnowiona zieleń i zagospodarowane alejki spacerowe. Miała być nowa mała architektura. Zapraszamy do fosy - nic z tych obietnic nie zostało spełnione.
- Fosa jest zwyczajnie brudna, od tygodnia leżą pod żywopłotem kupy śmieci. Cała jest zarośnięta, jak dżungla, od dawna nikt tam nie widział kosiarki - zdenerwował się nasz Czytelnik, który wybrał się tam ma spacer.
Nie ma mu się co dziwić, bo aż ściska za serce, jak to miejsce jest zaniedbane. Przede wszystkim fosa jest cała zarośnięta, a przynajmniej była jeszcze wczoraj, zanim podjęliśmy interwencję. Wybujała trawa, chaszcze, pokrzywy, połamane drzewa i żywopłoty prawie jak drzewa - tak było. Można się tu było co najwyżej bawić w chowanego.
W urzędzie miasta tłumaczyli wczoraj, że trawa wyrosła tak bujnie, bo służby miejskie z nią w całym mieście nie mogą sobie poradzić.
- Niedawno grupa komunalna na zlecenie miasta sprzątała fontannę - usłyszeliśmy w urzędzie miasta. - To być może jej pracownicy powyciągali śmieci i je zostawili.
Na dniach trawa ma zostać wykoszona, zapewniono nas, że ma to nastąpić dziś lub jutro. Dobre i to, ale sprawy nie załatwia. Kto się wybierze fosy, ten zobaczy, że trawę skoszono od razu po naszym telefonie do urzędu.
- Plan zagospodarowania fosy jest aktualny, w przyszłości ma to być piękne miejsce. Ale, niestety, co roku brakuje nam środków - mówi rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. W tym roku miasto ma tylko 100 tysięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?