Do zdarzenia, którego dotyczył proces toczący się w Sądzie Okręgowym w Kielcach, doszło trzeciego lutego 2011 roku około godziny 1.30 na ulicy Langiewicza w Staszowie. Policjanci chcieli wtedy zatrzymać do kontroli białego opla movano. Kierowca zignorował jednak znaki dawane przez funkcjonariuszy i samochód pojechał dalej. Policjanci przez radio skontaktowali się z innym patrolem, który zablokował oświetlonym radiowozem ulicę Krakowską. Tym razem ścigane auto także się nie zatrzymało. Omijając blokadę, opel potrącił 49-letniego funkcjonariusza. Samochód został zatrzymany po dalszym pościgu. Za kierownicą siedział 19-letni mieszkaniec gminy Rytwiany. Razem z nim jechali dwaj również 19-letni pasażerowie. Policjanci ustalili, że 19-letni kierowca nie miał prawa jazdy, kierował cudzym samochodem i był nietrzeźwy.
Mężczyzna został początkowo oskarżony o usiłowanie zabójstwa policjanta. We wtorek zapadł wyrok w tej sprawie.
- Sąd zdecydował o zmianie kwalifikacji czynu z próby zabójstwa na napaść na funkcjonariusza z użyciem niebezpiecznego narzędzia, jakim w tym przypadku był samochód. Mężczyzna odpowie także za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz za to, że naraził policjanta na niebezpieczeństwo utraty zdrowia - wyliczał Marcin Chałoński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.
19-latek został skazany na dwa lata bezwzględnego więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?