Laureatką trzeciej edycji konkursu na Społecznika Roku w Przytocznej została Joanna Baranowska. To decyzja kapituły, w której skład weszli: przewodniczący rady Jerzy Barski, wójt Bartłomiej Kucharyk, dyrektor ośrodka kultury Piotr Barski, przewodniczący komisji oświaty Mirosław Romanowski i laureat poprzedniej edycji Stanisław Pietrzak.
Konkurs odbył się z inicjatywy rady gminy i został podsumowany podczas jej ostatniej sesji. Zwyciężczyni otrzymała prestiżową statuetkę i portret, namalowany przez miejscową artystkę Ewę Barską. W tym roku do konkursu zgłoszono też Witolda Podkowińskiego i Agnieszkę Sęgę.
Jak komisja uzasadnia swoją decyzję? - Pani Joanna jest człowiekiem o wielkim sercu. Bardzo aktywnie działa na rzecz innych. W pracy społecznej jest wulkanem pozytywnej energii i pomysłów - mówi B. Kucharyk.
Jak zaznaczają członkowie kapituły, J. Baranowska wspiera placówki oświatowe, instytucje i stowarzyszenia. Zaangażowała się w organizację paczek mikołajkowych w przedszkolu i w szkole podstawowej oraz akcję "spełniamy marzenia dzieci", w której każdy z maluchów dostał wymarzony prezent. Jej zasługą jest kilkukrotny zakup suchego prowiantu do przedszkola i stolarki okiennej dla tej placówki, wyposażenie potrzebujących dzieci w podręczniki szkolne, szatni szkoły podstawowej w meble i pracowni komputerowej w nowy sprzęt. Angażuje się i wspiera finansowo wszystkie inicjatywy kulturalne w placówkach oświatowych. M.in. wyjazdy uczniów do filharmonii, na mecze sportowe; czy zakup strojów sportowych dla zawodników klubu "Zjednoczeni".
Lista zasług pani Joanny jest długa. To z jej inicjatywy i przy jej wsparciu zakupiono stroje dla wszystkich dzieci tańczących w zespole "Nowinka". Nie ma żadnej akcji charytatywnej odbywającej się na terenie naszej gminy bez jej pomocy finansowej, a przede wszystkim emocjonalnego zaangażowania.
Kapituła podziękowała wszystkim kandydatom za społeczną pracę i zaangażowanie na rzecz lokalnego środowiska.
Podczas uroczystości laureatka zaznaczała, że nominacja do tytułu Społecznika Roku 2013 była dla niej ogromnym zaskoczeniem. Dodała, że jest dumna z tego, że mogła się przyczynić do pomocy osobom potrzebującym. - Największą radością jest dla mnie uśmiech dzieci, które rozpakowywały prezenty świąteczne, czy widok dumnych chłopców, którzy wychodzili na pierwszy swój mecz w nowych strojach piłkarskich. Największą nagrodą jest możliwość uczestniczenia w chwilach szczęścia innych. Okazuje się, że niewielka pomoc z jej strony dla innych znaczy bardzo dużo - mówiła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?