Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jolę przyjęto do szpitala po interwencji gazety

(alucz)
Joli ciężko mówić o tragedii jaka ją dotknęła
Joli ciężko mówić o tragedii jaka ją dotknęła fot. Aleksandra Łuczyńska
Wczoraj w Szpitalu na Wyspie w Żarach nie przyjęto kobiety, u której dzień wcześniej stwierdzono martwą ciążę. Powód? Nie była ubezpieczona.

Jolanta Sztraub ma 22 lata, w ciążę zaszła po raz drugi. Do redakcji "GL" trafiła dzięki znajomemu, który do nas zadzwonił. Była 10.00 gdy dowiedzieliśmy się co przytrafiło się tej młodej kobiecie.

Jola na co dzień mieszka w Mielnie w gminie Przewóz. Nie pracuje, zajmuje się synkiem Bartkiem, który właśnie skończył rok. Jej mąż jest zagranicą. Ciąży nie planowała, ale cieszyła się z tego, że wkrótce urodzi drugie dziecko. Wszystko było w porządku, do czasu. Kilka dni temu źle się poczuła, zaczęła krwawić. Natychmiast zgłosiła się do lekarza. Ten po zbadaniu skierował ją na USG, po którym okazało się, że siedmiotygodniowy płód jest martwy i trzeba go natychmiast usunąć.

- Badanie USG robiono mi w Szpitalu na Wyspie, wcześniej byłam u lekarza w przychodni na Skarbowej. Nigdzie nie pytano mnie o ubezpieczenie. Dopiero gdy drugi raz poszłam ze skierowaniem na zabieg na Wyspę powiedziano mi, że bez ubezpieczenia mnie nie przyjmą - opowiada Jola ze łzami w oczach. Kiedy kobieta chciała zapłacić za pobyt w lecznicy usłyszała od pielęgniarki z izby przyjęć, że najłatwiej wystawić rachunek i wykręcić się od jego płacenia.

Po ubezpieczenie do opieki

Po tym co usłyszała, zapłakana i roztrzęsiona, poszła do Powiatowego Urzędu Pracy w Żarach gdzie jeszcze miesiąc temu była zarejestrowana. - Skreślono mnie z listy bo, nie mogłam podjąć pracy, którą mi proponowano. To już drugi raz, ale nie ma wyjścia. Mój synek jest chory na serce i wymaga stałej opieki. Nie mogę go zostawić samego - mówi kobieta.

-W wyjątkowych przypadkach władze miasta czy powiatu mogą zadbać o ubezpieczenie - Maria Kozłowska, zastępca dyrektora PUP. - Kobiety w trudnej sytuacji materialnej mogą też korzystać z pomocy opieki społecznej. Należy zawsze pamiętać, że osoba zgłaszająca się do urzędu pracy podpisuje oświadczenie o zdolności do podjęcia zatrudnienia. Jeśli takiej możliwości nie posiada to nie powinna się u nas rejestrować.

Uratowana

Eligiusz Kaczmarek, ordynator oddziału ginekologicznego całą sprawą był wstrząśnięty. - To nieprawdopodobne. Każda kobieta w ciąży jest w naszym szpitalu przyjmowana natychmiast. Za darmo, bez względu na to czy jest ubezpieczona czy nie. Jeśli doszło do takiej sytuacji to na pewno wszelkie konsekwencje wobec personelu zostaną wyciągnięte - zapewnił lekarz. Natychmiast po naszej rozmowie Jola została przyjęta na oddział, gdzie troskliwie się nią zajęto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska