Jurek Owsiak przed 21. finałem WOŚP: - Woodstock zostanie w Kostrzynie (wideo, zdjęcia)

- Na początek chciałem zapewnić, że zrobimy wszystko, żeby przyszłoroczny, 19. Przystanek Woodstock, został w Kostrzynie. To dobre miejsce, są tu fantastyczni ludzie, chcemy dalej robić z wami ten festiwal - powiedział na piątkowym spotkaniu z urzędnikami i władzami miasta w Kostrzynie Jurek Owsiak. Szef fundacji WOŚP odniósł się tym samym do pogłosek, które od kilku miesięcy mówiły, że fundacja nosi się z zamiarem zmiany miejsca festiwalu.

Podstawową przeszkodą w organizacji przyszłorocznej imprezy jest ekspertyza Najwyższej Izby Kontroli, która nakazuje zbadanie pirotechniczne terenu festiwalu. Koszt takie operacji to pół miliona złotych. Miasta na to nie stać, są też problemy z dofinansowaniem. - Wysłałem już sygnały wszędzie, z prezydentem Polski włącznie, żeby ten problem rozwiązać - mówił szef fundacji WOŚP. W przyszłym roku Przystanek Woodstock potrwa od 1 do 3 sierpnia. W czasie spotkania wszyscy, którzy mieli swój wkład w sprawną organizację tegorocznego Przystanku Woodstock otrzymali z rąk Jurka Owsiaka specjalne wyróżnienia. W tym gronie znalazła się też redakcja "Gazety Lubuskiej".

Na koniec Owsiak spotkał się z wolontariuszami, którzy 13 stycznia przyszłego roku na ulicach Kostrzyna będą zbierać pieniądze do puszek w czasie 21. finału Orkiestry. - Pamiętajcie, że zbieranie pieniędzy ma wam sprawiać przede wszystkim frajdę. Róbcie to tak, żeby sprawiać też frajdę innym. O to w tym wszystkim chodzi - mówił wolontariuszom Owsiak. Szef WOŚP wyjaśnił też, jak wyglądają konkursy ofert, w czasie których kupowany jest sprzęt, który później trafia do szpitali na terenie całej Polski. W tym roku w kraju i na świecie będzie działało około półtora tysiąca sztabów. Około 50 z nich poza granicami Polski. W Kostrzynie, podobnie jak w latach poprzednich, pieniądze zbierało będzie 150 wolontariuszy.

Oferty pracy z Twojego regionu