Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już jest fiat 126p dla Toma Hanksa!

Jacek Drost/AIP
Te zdjęcia spotkało się z dużym zainteresowaniem polskich fanów.
Te zdjęcia spotkało się z dużym zainteresowaniem polskich fanów. Tom Hanks/FB
Jest już samochód, który bielszczanie zamierzają podarować znanemu aktorowi. „Maluszek” zostanie sprowadzony do Bielska-Białej i przejdzie generalny remont.

„Samochód poszukiwany od dłuższego czasu mamy! Rocznik 74 (odłożony) czeka daleko od Bielska, ale sercem blisko” - oznajmiła na Facebooku Monika Jaskólska, inicjatorka akcji „Bielsko-Biała dla Toma Hanksa”, podczas której zbierane są pieniądze na zakup fiacika dla amerykańskiego aktora. Jest szansa, że samochód niebawem zostanie przewieziony nad Białą. Tymczasem dzisiaj pani Monika wybiera się na spotkanie z przedstawicielami jednej z linii lotniczych, by uzgodnić termin przetransportowania fiacika do USA. Końcem października ub. roku Tom Hanks wrzucił na Twittera zdjęcie, na którym przymierza się do otwarcia drzwi w czerwonym fiacie 126p.

Opatrzył go podpisem: „Jestem podekscytowany nowym samochodem”. Kilka dni później dodał podobne zdjęcie, tyle że przy innym maluchu. W listopadzie znów zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym stoi obok fiata 126p. Fotografie zostały wykonane prawdopodobnie, gdy aktor przebywał na planie zdjęciowym w Budapeszcie, gdzie kręcono film „Inferno”, w którym aktor gra postać Roberta Langdona, bohatera powieści Dana Browna.

Informacja, że Hanksowi podobają się fiaty 126p, produkowane w Bielsku-Białej i Tychach do września 2000 roku, obiegła Polskę lotem błyskawicy. - Tom Hanks wyciągnął do nas rękę, a myśmy ją po prostu wzięli. Tego nie można było nie wykorzystać - stwierdziła Monika Jaskólska, energiczna bielszczanka, która wpadła na pomysł, by rozpocząć zbiórkę pieniędzy na zakup malucha dla Hanksa. Na Facebooku założyła profil „Bielsko-Biała dla Toma Hanksa”. - Zainteresowanie akcją jest ogromne - mówiła pani Monika podczas listopadowej inauguracji akcji przed centrum Gemini Park. Przez kilka dni o Bielsku-Białej znowu było głośno. Monika Jaskólska podkreśla, że zainteresowanie akcją cały czas jest bardzo duże, ale budzi ona skrajne emocje - jedni ją chwalą; inni ganią, że zbierają pieniądze na samochód dla milionera. - Największy problem był ze znalezieniem fiata - zdradza pani Monika.

Dodaje, że wedle amerykańskich przepisów, w grę wchodziły samochody wyprodukowane przed 1975 rokiem, bo młodszym rocznikiem Hanks nie mógłby wyjechać na ulice. Znalezienie tak starego fiata wcale nie było proste, bo zachowały się tylko pojedyncze egzemplarze. W końcu jeden udało się znaleźć. Ma 43 lata, musi przejść generalny remont. - Remont zostanie przeprowadzony w Bielsku. Maluch będzie wyglądał cudnie - zapewnia inicjatorka akcji. I dodaje, że na razie szuka sponsorów, którzy zapłacą za auto, bo datki od ludzi przeznaczone zostaną na wsparcie bielskiego szpitala.

Planuje, że do dwóch tygodni fiat zostanie sprowadzony do Bielska-Białej. Remont potrwa jakieś trzy, cztery miesiące. Wielu mieszkańców zastanawia się, czy miasto włączy się lub jakoś wesprze inicjatywę Moniki Jaskólskiej. - Akcja bardzo mi się podoba - powiedziała Anna Zgierska, naczelnik Wydziału Promocji Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. Stwierdziła, że docenia spontaniczność całej akcji, ale jednocześnie przyznała, że na razie miasto nie zamierza się do niej przyłączyć, choć nie jest wykluczone, że zrobi to w przyszłości.

Zobacz jak Bielsko-Biała zbiera pieniądze na malucha dla Toma Hanksa

źródło: Dzień Dobry TVN

Przeczytaj też:Najpopularniejsze postanowienia noworoczne Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska