Oczyszczalnia jest końcowym etapem systemu kanalizacyjnego obejmującego Świdnicę. W tej chwili z dobrodziejstw obiektu korzystają mieszkańcy około 300 posesji.
Już to odczuwają
- Nareszcie - wzdychają z ulgą zadowoleni mieszkańcy wsi. - Do tej pory korzystaliśmy jedynie z szamb. Niosło to z sobą wiele utrudnień. Po pierwsze każdemu opróżnieniu zbiornika towarzyszył potworny smród. Czasem nie można było okien otworzyć. Po drugie korzystanie z firm prywatnych wywożących odpady kosztowało nas o wiele drożej. Teraz to jest Ameryka.
Realizacja przedsięwzięcia pomoże nie tylko mieszkańcom. Poprawi także gospodarkę odpadami w całej gminie. - Już to odczuwamy. A szczególnie starsi mieszkańcy, którzy pamiętają jak w kanale Zimna Woda pływały ryby. Gdy nie było oczyszczalni, w cieku wodnym płynęły fekalia. Teraz mam nadzieję kanał znów z czasem będzie czysty - mówi wójt Adam Jaskulski.
Inwestycja kosztowała w sumie 5 mln złotych. 70 proc. sfinansowała Unia Europejska. Pozostała cześć pochodzi ze środków własnych gminy. Każdy z mieszkańców zapłacił 950 zł. za przyłącze. Ci, którzy się nie podłączyli zdaniem wójta stracą. - Bo i tak będą musieli się podłączyć. Niestety zapłacą więcej - mówi Jaskulski.
W oczyszczalni zatrudniona jest jedna osoba.
Inni jak najszybciej
Na razie z oczyszczalni mogą się cieszyć mieszkańcy wsi Świdnica. Następni jednak już czekają w kolejce. Zdaniem Jaskulskiego procedury podłączania innych wsi można by rozpocząć już pod koniec przyszłego roku. Nie wiadomo jednak, czy polski rząd upora się z porozumieniem z Unią Europejską w ramach programów pomocowych na lata 2007-2013.
- Jak najszybciej chcielibyśmy podłączyć do oczyszczalni Lipno i Grabowiec, a także mieszkańców z Koźli, Letnicy i Piasków - wymienia Jaskulski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?