Działki 1000-lecia w Świebodzinie leżą w centrum miasta. Graniczą z budowanymi z rozmachem świebodzińskimi błoniami. Nieopodal płynie Struga Świebodzińska. Prawdopodobnie właśnie bliskość rzeczki sprawia, że działkowcy mają niecodzienny kłopot. Ich ogrody zostały "zaatakowane" przez bobry.
- Kilka dni temu aż zdębiałam, jak przyjechałam na działkę. Przecierałam oczy ze zdumienia. Dzień wcześniej jeszcze miałam jabłonkę, a teraz... - załamuje ręce starsza kobieta i pokazuje powalone drzewo. Jakieś 30 cm nad ziemią obgryzione doszczętnie, nie miało żadnych szans na przeżycie. Ślady nie pozostawiają złudzeń. Winowajca mógł być tylko jeden - bóbr.
Mężczyzna, z którym również rozmawialiśmy na działkach, nie ma żadnych wątpliwości. Mało tego, słyszał od znajomego biegacza, że za pobliską Biedronką świebodzinianie widzieli żeremie.
- Jeżeli nic nie zmienimy, to bobry będą u nas coraz częściej. Dla nich wysokie trawy i ciek wodny to idealne środowisko - podkreśla.
ZOBACZ WIDEO: Świebodzin. Dzik pod siedzibą firmy Nadleśnictwa
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?