Mówiąc "trudny" Szmit miał na myśli pierwszy sezon, w którym w Gorzowie zabrakło sukcesów seniorów. - Na dobre wyniki w tej kategorii musimy jeszcze trochę poczekać - przyznał prezes MKKS-u.
- Musimy pogodzić się, że podobnie jak w innych dyscyplinach, nas też dotknęła sinusoida. Najbardziej doświadczeni zawodnicy zakończyli kariery i dlatego obecnie w klubie trenuje wyłącznie młodzież.
Ostatni muszkieter
W ostatnich latach ze sportem pożegnali się ci najwybitniejsi: olimpijczycy i medaliści mistrzostw świata, m.in. Joanna Skowroń, Małgorzata Czajczyńska, Beata Sokołowska-Kulesza i Rafał Głażewski. Ostatnim mohikaninem jest zaledwie 24-letni Tomasz Nowak, dwukrotny srebrny medalista mistrzostw Europy, który z uprawiania kajakarstwa zrezygnował w ubiegłym roku.
- Złożyło się na to wiele przyczyn, a jedną z nich była niechęć obecnego trenera kadry narodowej do mojej osoby - oświadczył zawodnik. - Mimo że moja przygoda z kajakami zakończyła się tak szybko, nie żałuję ani chwili.
Zapewne za kilka lat podobnego zdania będą obecni nastolatkowie, którzy już osiągają sukcesy w kraju. W tym roku gorzowska młodzież wystartowała też w dwóch imprezach międzynarodowych: pucharze juniorów w niemieckiej Brandenburgii i w Pucharze Nadziei Olimpijskich w węgierskim Szeged. W tej drugiej nieźle wypadł Łukasz Piątkowski, który z Mateuszem Pastusiakiem z Admiry Gorzów zajął szóste miejsce w K-2 na 1000 m.
Narybek już zdobywa laury
Miniony sezon sypnął za to medalami w zawodach rozgrywanych w Polsce. Młodzi gorzowianie zdobyli 11 medali mistrzostw Polski i dziewięć medali w międzywojewódzkich mistrzostwach młodzików. - Może to nie jest aż tak dużo, ale znam kluby, które dałyby się posiekać za taką kolekcję - uważa Szmit.
Taki wynik to zasługa grupy trenerów z Krystyną Głażewską i Markiem Bohdziunem na czele. - W porównaniu do innych klubów to rzeczywiście dobry rezultat. Ale przyzwyczailiśmy się do większej zdobyczy medalowej i stąd niedosyt - mówi trenerka.
- Oprócz seniorów, nie mamy też młodzieżówki. To też jest problem, bo dziś 19-letni zawodnicy patrzą jak zarobić na życie lub myślą o studiach. Dopóki nie pojawią się wysokie stypendia, odpływ zdolnych kajakarzy będzie się, niestety, pogłębiał.
O przyszłość MKKS-u nie martwi się za to Nowak. - W klubie wszystko jest tak, jak być powinno - uważa były zawodnik. - Jest trener od dzieci, który pokazuje, na czym to w ogóle polega. Potem grupę przejmuje Marek Bohdziun, który wprowadza ich w cięższą pracę.
Na końcu Krystyna Głażewska już tylko szlifuje te diamenty. Dlatego jestem pewien, że o wychowankach naszego klubu niedługo znów będzie głośno na międzynarodowej arenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?