Oto "efekty" nasiadówek młodzieży w pobliżu biblioteki.
Zobacz też: Szli i niszczyli. Gdańscy wandale zdewastowali niemal wszystko na swojej drodze
Kamery zniechęcą do dewastacji? [ZDJĘCIA]
Wkrótce ruszy budowa nowego placu zabaw przy szkole w Radnicy. Mieszkańcy obawiają się jednak, że długo nie postoi, bo zniszczą go wandale.
Niedawno nauczyciele z Radnicy cieszyli się, że udało im się namówić odpowiednią liczbę mieszkańców do tego, aby zagłosowali na wybudowanie placu zabaw. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu wygrali tę inwestycję w nowej edycji budżetu obywatelskiego. Jednak teraz pedagodzy zastanawiają się nad tym, jak uchronić plac zabaw przed zniszczeniem. Skąd te obawy?
- Młodzież w godzinach wieczornych spotyka się przy drzwiach wejściowych do biblioteki - opowiadają nauczyciele z Radnicy. - Dewastacja terenu, zaśmiecanie, przewracanie kontenerów na śmieci, załatwianie potrzeb fizjologicznych to skutek nocnych nasiadówek młodzieży. Jesteśmy pełni obaw, bo już niebawem na terenie szkoły stanie plac zabaw, który wygraliśmy z budżetu obywatelskiego. Będziemy zmuszeni zamontować kamery, żeby móc szybko wyłapać rozrabiaków, którzy dopuszczą się wandalizmu - proponują.
Trzeba jednak pamiętać, że kamer Radnica nie wygrała w budżecie obywatelskim i tę inwestycję będzie musiała skonsultować z burmistrzem. Następnie radni powinni zatwierdzić zmiany w budżecie i przeznaczyć pieniądze na instalację monitoringu. Czy tak będzie, przekonamy się wkrótce.
Zobacz też: Szli i niszczyli. Gdańscy wandale zdewastowali niemal wszystko na swojej drodze
Wkrótce ruszy budowa nowego placu zabaw przy szkole w Radnicy. Mieszkańcy obawiają się jednak, że długo nie postoi, bo zniszczą go wandale.
Niedawno nauczyciele z Radnicy cieszyli się, że udało im się namówić odpowiednią liczbę mieszkańców do tego, aby zagłosowali na wybudowanie placu zabaw. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu wygrali tę inwestycję w nowej edycji budżetu obywatelskiego. Jednak teraz pedagodzy zastanawiają się nad tym, jak uchronić plac zabaw przed zniszczeniem. Skąd te obawy?
- Młodzież w godzinach wieczornych spotyka się przy drzwiach wejściowych do biblioteki - opowiadają nauczyciele z Radnicy. - Dewastacja terenu, zaśmiecanie, przewracanie kontenerów na śmieci, załatwianie potrzeb fizjologicznych to skutek nocnych nasiadówek młodzieży. Jesteśmy pełni obaw, bo już niebawem na terenie szkoły stanie plac zabaw, który wygraliśmy z budżetu obywatelskiego. Będziemy zmuszeni zamontować kamery, żeby móc szybko wyłapać rozrabiaków, którzy dopuszczą się wandalizmu - proponują.
Trzeba jednak pamiętać, że kamer Radnica nie wygrała w budżecie obywatelskim i tę inwestycję będzie musiała skonsultować z burmistrzem. Następnie radni powinni zatwierdzić zmiany w budżecie i przeznaczyć pieniądze na instalację monitoringu. Czy tak będzie, przekonamy się wkrótce.
Zobacz też: Szli i niszczyli. Gdańscy wandale zdewastowali niemal wszystko na swojej drodze
Wkrótce ruszy budowa nowego placu zabaw przy szkole w Radnicy. Mieszkańcy obawiają się jednak, że długo nie postoi, bo zniszczą go wandale.
Niedawno nauczyciele z Radnicy cieszyli się, że udało im się namówić odpowiednią liczbę mieszkańców do tego, aby zagłosowali na wybudowanie placu zabaw. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu wygrali tę inwestycję w nowej edycji budżetu obywatelskiego. Jednak teraz pedagodzy zastanawiają się nad tym, jak uchronić plac zabaw przed zniszczeniem. Skąd te obawy?
- Młodzież w godzinach wieczornych spotyka się przy drzwiach wejściowych do biblioteki - opowiadają nauczyciele z Radnicy. - Dewastacja terenu, zaśmiecanie, przewracanie kontenerów na śmieci, załatwianie potrzeb fizjologicznych to skutek nocnych nasiadówek młodzieży. Jesteśmy pełni obaw, bo już niebawem na terenie szkoły stanie plac zabaw, który wygraliśmy z budżetu obywatelskiego. Będziemy zmuszeni zamontować kamery, żeby móc szybko wyłapać rozrabiaków, którzy dopuszczą się wandalizmu - proponują.
Trzeba jednak pamiętać, że kamer Radnica nie wygrała w budżecie obywatelskim i tę inwestycję będzie musiała skonsultować z burmistrzem. Następnie radni powinni zatwierdzić zmiany w budżecie i przeznaczyć pieniądze na instalację monitoringu. Czy tak będzie, przekonamy się wkrótce.
Zobacz też: Szli i niszczyli. Gdańscy wandale zdewastowali niemal wszystko na swojej drodze