Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Glik zdrowy na trzeci mecz w MŚ w Rosji? Adam Nawałka da wtedy zielone światło

Michał Skiba
Michał Skiba
brak
Jeśli Kamil Glik będzie gotowy na trzecie spotkanie podczas mistrzostw świata w Rosji, to pojedzie z drużyną - zakomunikował selekcjoner Adam Nawałka. Stoper Monaco walczy z czasem, a ostateczna decyzja zostanie podjęta we wtorek. Reszta piłkarzy jest gotowa na wtorkowe starcie z Litwą.

Kamil Glik przeszedł w poniedziałkowe popołudnie we Francji kolejną konsultacje lekarską. To była najważniejsza informacja poniedziałkowej konferencji prasowej przed towarzyskim meczem z Litwą. Wyniki wykazały zerwanie więzozrostu obojczykowo-barkowego. Lekarze francuscy, doktor AS Monaco i znany profesor Pascal Boileau dali Kamilowi Glikowi zielone światło, aby jechał na mistrzostwa Świata. - Lekarze we Francji uznali, że wszystko gra, więc ja również jestem spokojniejszy. Ulżyło mi, że nie będę musiał poddawać się zabiegowi. Dowiedziałem się, że nie ma przeciwwskazań, bym pojechał do Rosji. Początkowo sam byłem złej myśli, ponieważ nie mogłem ruszać ręką. Ale leczenie i rehabilitacja przebiegły znakomicie. We wtorek ostateczna decyzja, ale wszystko jest na dobrej drodze. Musimy poczekać na ostateczne potwierdzenie doktora Jaroszewskiego - mówił Glik, bezpośrednio po badaniach w Nicei.

Stopera AS Monaco czekają jeszcze w Polsce tzw. badania funckjonalne. Przejdzie je już dziś i to właśnie po nich zapadnie ostateczna decyzja sztabu medycznego reprezentacji. - Jeśli Kamil Glik będzie zdrowy na trzecie spotkanie mistrzostw świata z Japonią, to pozostanie w kadrze. To znakomity zawodnik, który zawsze walczył z przeciwnościami losu. Jednak ostateczną decyzję zostawiam lekarzom - powiedział selekcjoner Adam Nawałka. To był najbardziej konkretny komunikat szefa polskiej kadry. Saga związana z walką z czasem Kamila Glika ciągnie się niemal od momentu feralanej przewrotki podczas ostatniego treningu w Arłamowie.

Na pewno bez Glika reprezentacja Polski zagra na PGE Narodowym w Warszawie ostatnie spotkanie przed imprezą w Rosji. Pożegnalny test piłkarzy Adama Nawałki znowu będzie po litewsku, jak przed Euro 2016. Wtedy na Stadionie Miejskim w Krakowie zremisowaliśmy z Litwą 0:0. - Wynik mnie wtedy nie zdenerwował, najbardziej martwił mnie uraz Kamila Grosickiego. Niewiele brakowało, aby Kamil nie poleciał z nami na turniej do Francji. Jego zawziętość jednak wygrała. Teraz liczymy, że tak samo sytuacja potoczy się z Kamilem Glikiem. Litwa to dla nas idealny przeciwnik przed wyjazdem - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Adam Nawałka.

Jak zdradził selekcjoner, mecz z Litwą będzie niósł za sobą więcej testów niż piątkowe starcie z Chile. Nawałka może we wtorek spróbować inne ustawienie, taktykę i personalia. - Każde spotkanie traktujemy jako finalny sprawdzian przed mistrzostwami w Rosji. W jakimś stopniu jesteśmy przygotowani do mistrzostw. Jestem zadowolony z meczu z Chile. Pierwsza połowa wyglądała dobrze, natomiast druga już nieco gorzej ze względu na bardzo trudne treningi w Arłamowie. Teraz już jesteśmy w zupełnie innym miejscu, natomiast szczyt formy mamy przygotowaną na pierwszy mecz mundialu - wyznał selekcjoner. Piłkarze mieli wolną niedzielę i na zgrupowanie z powrotem dotarli w poniedziałek. Nawałka oczywiście nie odpoczywał. - Ostatni gwizdek po meczu z Chile był sygnałem do startu przygotowań do kolejnego meczu. Po tamtym spotkaniu mieliśmy kolację, a po niej nastąpiła analiza, aby przygotować materiał na odprawę. Dostaliśmy bardzo ciekawy materiał szkoleniowy, wybieraliśmy najbardziej optymalne fragmenty do korekty, wyszukiwaliśmy również te dobre rzeczy. Analizujemy naszą grę z punktu optymistycznego. Piłka to przecież radość i entuzjazm, tak chcemy pracować, ale nie zapominamy o błędach - mówił Nawałka.

Swoją szansę we wtorek dostanie zapewne Arkadiusz Milik, który w Poznaniu zmienił Karola Linettego i zagrał całą drugą połowę. Najbardziej mógł się zapamiętać po nie wykorzystaniu doskonałej sytuacji. - Każdy mecz reprezentacji traktuję tak samo. Wszystko jest podporządkowane temu, by wyglądać najlepiej na mundialu. Fizycznie i piłkarsko czuję się dobrze. Wolę przemawiać na boisku. Nie lubię mówić za dużo, a potem nie potwierdzać tego na boisku. Zdajemy sobie sprawę, że jeszcze może nie iść coś po naszej myśli, ale z tyłu głowy jest mundial. On jest najważniejszy - mówił Milik.

Selekcjoner wyraźnie wykluczył jakiekolwiek pertraktacje z Litwinami i możliwe prośby o łagodną grę ze strony przeciwnika. - Takie myślenie rozpatruję w kategoriach żartu. To jest normalne spotkanie na międzynarodowym poziomie i każdy gra o coś - mówił Nawałka.

To będzie jedenaste spotkanie polskich piłkarzy z reprezentacją Litwy. W dotychczasowych dziesięciu wygraliśmy cztery razy, cztery razy zremisowaliśmy i dwukrotnie przegraliśmy. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że ostatni sparing ma (i musi) odpowiedzieć na ostatnie pytania sztabu szkoleniowego, ale nie może też zepsuć bojowych nastrojów. Chociaż przed Euro 2016 było tylko 0:0...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kamil Glik zdrowy na trzeci mecz w MŚ w Rosji? Adam Nawałka da wtedy zielone światło - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska