Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil jest ciężko chory. Jego przyjaciele ze szkoły postanowili pomóc...

Małgorzata Trzcionkowska 607 804 239 [email protected]
Żagańscy licealiści, nie tylko z klasy Kamila, włączyli się w akcję zbiórki pieniędzy na rzecz chorego chłopca.
Żagańscy licealiści, nie tylko z klasy Kamila, włączyli się w akcję zbiórki pieniędzy na rzecz chorego chłopca. Małgorzata Trzcionkowska
Zawsze był inny niż reszta chłopaków - wspomina Magda Cwer, która razem z Kamilem Kulawieckim kończyła gimnazjum w Tomaszowie. - Wrażliwy i spokojny. O jego chorobie dowiedzieliśmy się w listopadzie 2012 r. To był szok.

Kamil jest uczniem żagańskiego ogólniaka, ale w szkole nie spędził ani jednego dnia. Z powodu choroby - złośliwej ziarnicy - uczy się indywidualnie. Gdy jego stan zdrowia na to pozwala i jest w domu, odwiedzają go nauczyciele. - W ciągu semestru byłam u Kamila dwa razy - tłumaczy nauczycielka Magdalena Kułakowska. - Jest pełnym humoru i bardzo pogodnym uczniem. To wielka przyjemność, prowadzić dla niego lekcje.

- Kamila nie było w szkole od miesiąca i słyszeliśmy, że choruje - wspomina Magda Cwer z klasy 1b LO w Żaganiu, w której uczy się również jej chory kolega. - Nasz ówczesny wychowawca powiedział nam na lekcji, że cierpi na nowotwór złośliwy. Byliśmy w szoku i mieliśmy łzy w oczach, gdy dowiedzieliśmy się, jak ciężka to jest choroba. Od razu zaczęliśmy organizować zbiórki na rzecz Kamila, żeby mógł jeździć do kliniki we Wrocławiu na leczenie. Wysłaliśmy do niego kartkę, na której podpisali się wszyscy koledzy, i książkę.

We wrześniu ubiegłego roku część byłej klasy Kamila z gimnazjum rozpoczęła naukę w LO im. Stefana Banacha. - Od razu zaczęła się akcja organizowania wsparcia dla Kamila - podkreśla M. Kułakowska. - Włączyli się w nią również uczniowie, którzy go nie znali.

- Nie mieliśmy okazji, aby go poznać, ale bardzo chcemy pomóc - stwierdza Wojtek Bałut. - Teraz myślimy o nakręceniu filmu, który rozpropaguje akcję.

W styczniu tego roku okazało się, że stan zdrowia chłopca się pogorszył. W Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu przyjął już 11 cykli chemioterapii i radioterapii, ale choroba nadal się rozwija i wyniszcza jego organizm. Teraz poddany jest megachemioterapii, która rujnuje jego system odpornościowy. Żeby przeżyć, Kamil powinien otrzymać lek, który obecnie nie jest refundowany przez NFZ. Jedna dawka kosztuje ponad 45 tysięcy złotych, a potrzebne jest aż osiem, za 360 tys. zł.

Młodzież chce zaangażować w zbiórkę nie tylko mieszkańców gminy, miasta i powiatu, ale również całej Polski. - Zrobimy film o Kamilu, o jego walce i wsparciu kolegów - wyjaśnia nauczyciel Rafał Szymczak. - Umieścimy go w internecie i liczymy, że rozprzestrzeni się w sieci niczym "wirus". Mamy nadzieję, że dzięki temu uda się zebrać potrzebne pieniądze.

Młodzież zaznacza, że mieszkańcy Żagania i Tomaszowa podchodzą do akcji z dużym zrozumieniem i chętnie wrzucają pieniądze do puszek. - Zbieramy na rzecz fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową" - informuje M. Kułakowska. - Mamy konieczne pozwolenia.

Koledzy Kamila zbierali w weekend pieniądze w kościołach, a także podczas meczu na stadionie przy ul. Kochanowskiego. 1 marca w godz. 17.00-20.00 w hali Arena w Żaganiu, przy ul. Kochanowskiego odbędzie się maraton zumby. Puszki fundacji można też znaleźć w Polomarketach w Żaganiu i Szprotawie, w sklepie Rolnik w Żaganiu. Pieniądze na rzecz chorego chłopca można wpłacać na konto fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową" 11 1160 2202 0000 0001 0214 2867. Tytuł wpłaty :KAMIL KULAWIECKI. Można też przekazywać 1 procent podatku: KRS 0000086210 "Kamil Kulawiecki".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska