- Chłopak ma charakter. Dużo osiągnie - mówi jego pierwszy trener Jan Walczak.
Maciek grał na pozycji przyjmującego, ale na boisku miał o wiele więcej obowiązków. Był bowiem kapitanem drużyny. - Ma odpowiednie cechy, aby kierować zespołem. Nigdy nie lubił przegrywać. Zawsze walczył do końca - dodaje Walczak.
Odjechali im po zmianie
Mistrzostwa Europy kadetów odbyły się w Austrii. Polacy grali w grupie z Łotwą i Belgią. Łotwę pokonali 3:0, lecz z Belgami byli lepsi tylko w jednym secie. Dlatego awansowali z drugiego miejsca i już w ćwierćfinale trafili na faworyzowanych Niemców. Jednak nasi siatkarze nie przestraszyli się opinii przeciwników i pokonali ich 3:2. W finale ich rywalami byli Francuzi.
- Po dwóch pierwszych setach przegrywaliśmy, choć każdą z partii zaczynaliśmy od prowadzenia. Ćle radziliśmy sobie w końcówkach, w których mieliśmy przestoje - relacjonuje gorzowianin. - Ale potrafiliśmy się podnieść i wygraliśmy dwa kolejne sety. W tie breaku do zmiany było "punkt za punkt", lecz później rywale odjechali. Nie potrafiliśmy skończyć kontr, czego nie można powiedzieć o Francuzach, którzy wspaniale bronili i wykorzystywali każdą okazję do zdobycia punktu.
Trenował na całego
Mimo porażki w finale, nikt w ekipie się nie smucił.
- Naszym celem był medal. Choć towarzyszył nam stres, bo w końcu broniliśmy tytułu, który dwa lata temu wywalczyli nasi starsi koledzy. Założenia więc spełniliśmy, drugie miejsce to dobry wynik - dodaje Maciek.
Gorzowianin jest zawodnikiem GTPS-u, lecz w rozgrywkach pierwszej ligi występował w barwach Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, w której się uczy. Propozycję kontynuowania w niej nauki dostał w trzeciej klasie gimnazjum, będąc już kadrowiczem. Jednak wpierw musiał przejść selekcję. Z 1.000 chętnych do jego klasy dostało się 12 osób...
- W SMS-ie uczę się drugi rok. Moi koledzy to reprezentanci Polski. W szkole mamy świetne warunki: obozy, sprzęt, odpowiednie obiekty, wyżywienie. Do tego jest indywidualny tok nauczania - mówi gorzowianin, który pierwsze siatkarskie kroki stawiał w Szkole Podstawowej nr 17.
Sportowa rodzina
- Maciek od początku był dynamiczny i bojowy - dodaje Walczak. - Trafił do grupy zdolnych chłopców, która zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski młodzików. Jednak to on był jej motorem napędowym. Zawsze trenował na całego, nigdy nie odpuszczał. I dziś są tego wyniki.
Wicemistrz Europy pochodzi ze sportowej rodziny. Mama Beata grała w koszykówkę, tata Andrzej w siatkówkę. W ślady ojca poszli on i brat Konrad (także uczy się w Spale). Tomasz, brat bliźniak Maćka, to pływak. Ćwiczy w Szczecinie, a jego największym sukcesem jest brąz mistrzostw Polski na 400 m stylem zmiennym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?