Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapsuła czasu z katedry w Gorzowie otwarta. Co było w środku? [WIDEO, ZDJĘCIA]

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Dokumenty, odpisy dokumentów, banknoty i monety - to znaleziono w kapsule czasu z katedralnej wieży. Niestety - były XX w.Data na wiatrowskazie z iglicy katedralnej w Gorzowie wskazywała, że w złocistej kuli mogą być pamiątki z 1825 r. Jednak okazało się, że kapsułę zamknięto w 1934 r. I jej zawartość pochodzi właśnie z tego czasu (choć zawiera też odpisy starszych dokumentów - z 1781 r. z i z lat 20. XIX w., oraz pieniądze z pierwszej wojny światowej).Prezentacja zawartości nastąpiła w piątek w Archiwum Państwowym. Uroczyście dokonał jej proboszcz Zbigniew Kobus wraz z ekspertami: dyr. archiwum Dariuszem Rymarem, Błażejem Skazińskim (kierownikiem delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gorzowie), Radosławem Gazińskim (kierownik zakładu historii nowożytnej i archiwistyki Uniwersytet Szczecińskiego) oraz Tadeuszem Szczurkiem (muzealnik, ekspert numizmatyczny). Gości i dziennikarzy było tyle, że sala archiwum ledwie ich pomieściła. Stawili się też przedstawiciele miasta, rady, regionaliści, pasjonaci historii, goście z Niemiec, a także przedstawiciele strażaków i policjantów, którzy pomagali gasić katedralną wieżę.To właśnie pożarowe zniszczenia sprawiły, że ze względów bezpieczeństwa zdecydowano się usunąć iglicę wieży wraz z kapsułą czasu.Dlaczego w kuli znajdowały się dokumenty z lat 30.? Bo właśnie wtedy przeprowadzone były prace na wieży katedralnej. To też tłumaczy datę „1934 r.” która - jak poinformowano podczas konferencji - została odnaleziona na wiatrowskazie (była dużo mniejsza niż wielka „1825”.Co ciekawe, zawartość złotej kuli była przestrzelona. Wszystko przez żołnierzy rosyjskich, którzy wchodząc do miasta lubili w ten sposób traktować kościelne wieże. Na szczęście kula nie spowodowała większych zniszczeń - podziurawiła papier, ale nie sprawiła, że do tuby dostała się wilgoć. Wszystkie dokumenty, monety i banknoty są w doskonałym stanie.Na dziś nie wiadomo, co się z nimi stanie. Pewne jest, że pracownicy archiwum każdy przedmiot zeskanują i opiszą. Przeczytaj też:  Tu znajdziesz wszystkie informacje o pożarze katedry w Gorzowie
Dokumenty, odpisy dokumentów, banknoty i monety - to znaleziono w kapsule czasu z katedralnej wieży. Niestety - były XX w.Data na wiatrowskazie z iglicy katedralnej w Gorzowie wskazywała, że w złocistej kuli mogą być pamiątki z 1825 r. Jednak okazało się, że kapsułę zamknięto w 1934 r. I jej zawartość pochodzi właśnie z tego czasu (choć zawiera też odpisy starszych dokumentów - z 1781 r. z i z lat 20. XIX w., oraz pieniądze z pierwszej wojny światowej).Prezentacja zawartości nastąpiła w piątek w Archiwum Państwowym. Uroczyście dokonał jej proboszcz Zbigniew Kobus wraz z ekspertami: dyr. archiwum Dariuszem Rymarem, Błażejem Skazińskim (kierownikiem delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gorzowie), Radosławem Gazińskim (kierownik zakładu historii nowożytnej i archiwistyki Uniwersytet Szczecińskiego) oraz Tadeuszem Szczurkiem (muzealnik, ekspert numizmatyczny). Gości i dziennikarzy było tyle, że sala archiwum ledwie ich pomieściła. Stawili się też przedstawiciele miasta, rady, regionaliści, pasjonaci historii, goście z Niemiec, a także przedstawiciele strażaków i policjantów, którzy pomagali gasić katedralną wieżę.To właśnie pożarowe zniszczenia sprawiły, że ze względów bezpieczeństwa zdecydowano się usunąć iglicę wieży wraz z kapsułą czasu.Dlaczego w kuli znajdowały się dokumenty z lat 30.? Bo właśnie wtedy przeprowadzone były prace na wieży katedralnej. To też tłumaczy datę „1934 r.” która - jak poinformowano podczas konferencji - została odnaleziona na wiatrowskazie (była dużo mniejsza niż wielka „1825”.Co ciekawe, zawartość złotej kuli była przestrzelona. Wszystko przez żołnierzy rosyjskich, którzy wchodząc do miasta lubili w ten sposób traktować kościelne wieże. Na szczęście kula nie spowodowała większych zniszczeń - podziurawiła papier, ale nie sprawiła, że do tuby dostała się wilgoć. Wszystkie dokumenty, monety i banknoty są w doskonałym stanie.Na dziś nie wiadomo, co się z nimi stanie. Pewne jest, że pracownicy archiwum każdy przedmiot zeskanują i opiszą. Przeczytaj też: Tu znajdziesz wszystkie informacje o pożarze katedry w Gorzowie Tomasz Rusek
Dokumenty, odpisy dokumentów, banknoty i monety - to znaleziono w kapsule czasu z katedralnej wieży. Niestety - były XX w. Data na wiatrowskazie z iglicy katedralnej w Gorzowie wskazywała, że w złocistej kuli mogą być pamiątki z 1825 r. Jednak okazało się, że kapsułę zamknięto w 1934 r. I jej zawartość pochodzi właśnie z tego czasu (choć zawiera też odpisy starszych dokumentów - z 1781 r. z i z lat 20. XIX w., oraz pieniądze z pierwszej wojny światowej). Prezentacja zawartości nastąpiła w piątek w Archiwum Państwowym. Uroczyście dokonał jej proboszcz Zbigniew Kobus wraz z ekspertami: dyr. archiwum Dariuszem Rymarem, Błażejem Skazińskim (kierownikiem delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gorzowie), Radosławem Gazińskim (kierownik zakładu historii nowożytnej i archiwistyki Uniwersytet Szczecińskiego) oraz Tadeuszem Szczurkiem (muzealnik, ekspert numizmatyczny). Gości i dziennikarzy było tyle, że sala archiwum ledwie ich pomieściła. Stawili się też przedstawiciele miasta, rady, regionaliści, pasjonaci historii, goście z Niemiec, a także przedstawiciele strażaków i policjantów, którzy pomagali gasić katedralną wieżę. To właśnie pożarowe zniszczenia sprawiły, że ze względów bezpieczeństwa zdecydowano się usunąć iglicę wieży wraz z kapsułą czasu. Dlaczego w kuli znajdowały się dokumenty z lat 30.? Bo właśnie wtedy przeprowadzone były prace na wieży katedralnej. To też tłumaczy datę „1934 r.” która - jak poinformowano podczas konferencji - została odnaleziona na wiatrowskazie (była dużo mniejsza niż wielka „1825”. Co ciekawe, zawartość złotej kuli była przestrzelona. Wszystko przez żołnierzy rosyjskich, którzy wchodząc do miasta lubili w ten sposób traktować kościelne wieże. Na szczęście kula nie spowodowała większych zniszczeń - podziurawiła papier, ale nie sprawiła, że do tuby dostała się wilgoć. Wszystkie dokumenty, monety i banknoty są w doskonałym stanie. Na dziś nie wiadomo, co się z nimi stanie. Pewne jest, że pracownicy archiwum każdy przedmiot zeskanują i opiszą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska