„Proszę o podpisanie petycji w sprawie utworzenia oddziału kardiochirurgii w Gorzowie. Proszę podać dalej”. Smsa o takiej treści dostaje od piątku 28 stycznia wielu gorzowian. Tak właśnie wygląda „kardiochirurgiczny łańcuszek” zachęcający do podpisania petycji w sprawie kardiochirurgii (znajduje się ona na stronie internetowej szpitala).
Lecznica zamierza wysłać petycję do osób decydujących m.in. on finansowaniu oddziału. Formalnie kardiochirurgia w szpitalu istnieje jedynie „na papierze”. Została zarejestrowana przez wojewodę 21 grudnia 2021, ale nie ma kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Szpital chce uruchomić kardiochirurgię, bo jedyny taki oddział znajduje się w Nowej Soli, do którego czas dotarcia z północy Lubuskiego wynosi nawet 120 minut. NFZ tłumaczy, że nowosolski oddział jest wystarczający. Coraz głośniej podnoszone są jednak głosy, że tak można podzielić pieniądze na kardiochirurgię, aby w Lubuskiem były dwa oddziały - w Gorzowie i w Nowej Soli (o takie rozwiązanie pytał na środowej sesji rady miasta Gorzowa radny Sebastian Pieńkowski z PiS, takie rozwiązanie podpowiadamy też na łamach GL).
Kardiochirurgia zdaje się łączyć gorzowian ponad podziałami. W środę na sesji rady miasta stanowisko w sprawie finansowania oddziału przez NFZ poparli jednogłośnie radni wszystkich klubów, a więc Gorzów Plus, PO, PiS i Kocham Gorzów.
Poparcie widać też w podpisach „kardiochirurgicznego łańcuszka”. W sobotę rano były już 1724 podpisy.
- Jesteście niesamowici - napisał, informując o liczbie podpisów Robert Surowiec, wiceprezes szpitala.
Czytaj również:
Zdrowie Lubuszan rozpaliło emocje. Co z kardiochirurgią w Gorzowie?
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?