Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kargowa: Przyjmiemy każdego, komu w duszy gra

Eugeniusz Kurzawa
Na spotkanie z nami i wspominki o zespole przyszli m.in. Jan Malicki i Dorota Lisiewicz
Na spotkanie z nami i wspominki o zespole przyszli m.in. Jan Malicki i Dorota Lisiewicz fot. Bartłomiej Kudowicz
Zespół śpiewaczy - nie chór - podkreślają członkowie, znany jest i popularny wśród publiczności lubuskiej i wielkopolskiej.

Oni śpiewają

Oni śpiewają

Jan Malicki, Eugenia Kolesińska, Zofia Germaniuk, Maria Kędziora, Wiesława Bronka, Bernadeta Apolinarska, Karolina Łukaszewska, Joanna Kopijkowska, Dorota Lisiewicz, Marianna Michalska, Danuta Urbaniak, Anna Woźna. Barbara Hoffman, Kazimierz Łęszczak, Bronisław Woźny, Marian Hanusek, dyrygent - Andrzej Apolinarski

- Większość z nas nie zna nut, śpiewamy ze słuchu - zauważa Jan Malicki, jeden z najstarszych członków grupy śpiewaczej.

- No, z wyjątkiem pani Germianiuk - wtrąca Dorota Lisiewicz, śpiewaczka, ale zarazem kronikarka ekipy. - Pani Zofia nie tylko ma słuch, ale "dorabia" w zespole drugi głos.

Kargowiacy, po przeszło 13 latach istnienia, mają w swoich "zapasach" około 500 utworów. Jeżdżą z nimi i śpiewają wszędzie tam, gdzie ich zechcą, gdzie dostaną zaproszenie.

- Zaczyna się od telefonu, z Wolsztyna, Trzebiechowa, ze Zbąszynia lub Trzciela, że trzeba uświetnić uroczystość - przekazuje Henryk Brudło, dyrektor domu kultury; placówka jest mecenasem śpiewaków. Tutaj mają swoją siedzibę i ćwiczą.

- Cała grupa, obecnie 16 osób, jedzie na występy nie biorąc żadnych honorariów - podkreśla J. Malicki. - Zostawiamy wszystko i "lecimy" na zawołanie, bo lubimy śpiewać.

- Jadą za szklankę ciepłej herbaty i transport, czyli autokar podstawiony przez organizatorów danej imprezy - wskazuje H. Brudło.

- Początki to był wrzesień 1995 roku - uważa Andrzej Apolinarski, chórmistrz, kierownik muzyczny, dyrygent. Zaangażował się od samego niemal początku. - Kiedyś był u nas zespół, przy domu kultury znaczy, i potem pewna grupa ludzi "chodziła" za tym, żeby znów takowy powołać.

Wśród pomysłodawców kronika wymienia Janinę Dębską, Czesława Molendę i Romualda Rutkiewicza.

- Ja przez pierwsze dwa tygodnie istnienia zespołu nie byłem zaangażowany, miał być inny instruktor - przypomina Apolinarski. - Lecz szło o to, żeby zespół koniecznie wystąpił na 50-lecie szkoły podstawowej we wrześniu 1995 r., a tamta osoba nie mogła. Wtedy poproszono mnie o akompaniament. I tak się zaczęło.

Początkowo śpiewacy, a było to czterech panów i trzy panie, występowali w skromnych, własnych strojach. Białe bluzki panie, białe koszule i marynarki panowie. Z czasem to się zmieniało. Stroje fundował mecenas. Były już niebieskie (spódnice i kamizelki), potem bordowe (w czym pomógł Region Kozła). Teraz jeszcze inne. A chórek powiększył się do 16 osób, tyle, iż są to w większości panie, panowie pozostali na poziomie czterech osób.

- Co wtedy, w początkach śpiewaliśmy? - zastanawia się J. Malicki. - Repertuar przedwojenny - podpowiada pani Dorota. - "Umówiłem się z nią na dziewiątą", "Agnieszka"...

- 25 utworów mamy własnych - stwierdza dyrygent. Teksty początkowo pisała J. Dębska, potem Krzysztof Balcerek, Andrzej Okuniewicz, Helena Napierała, od ośmiu lat zaś Danuta Pławińska. Muzykę "dorabia" pan Andrzej.

- Rocznie zespół daje 30-40 występów, w 2007 r. wyszło 42, czyli niemal co tydzień koncert - wylicza mecenas. - Koncerty są u nas, u zaprzyjaźnionych zespołów, jak Tuchorzacy, Jarzębinki z Otynia, ale też były wyjazdy do Jatznick w Niemczech lub udział w Festiwalu Kultury Bałkańskiej w Bolesławicach na Śląsku.

- W repertuarze mamy wszystkie rodzaje piosenek i pieśni - przekazuje szef zespołu. - Ludowe, kościelne, wojskowe, patriotyczne, kolędy i pastorałki, biesiadne, słowem to, na co jest zapotrzebowanie.

- Teraz zapotrzebowanie jest na panów - żartuje pani Dorota, ale ma rację. Kilka głosów męskich by się przydało. Na szczęście zespół jest zawsze otwarty, gotów przyjąć każdego, kto chce śpiewać. Wystarczy, że mu w duszy gra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska