Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kargowski Rynek bardziej kameralny

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
- Trochę urozmaicenia na Rynku na pewno przydałoby się, bo dotychczasowy wygląd już się człowiekowi opatrzył - uważa Grzegorz Lisiewicz
- Trochę urozmaicenia na Rynku na pewno przydałoby się, bo dotychczasowy wygląd już się człowiekowi opatrzył - uważa Grzegorz Lisiewicz Paweł Janczaruk
Szykuje się zmiana wyglądu Rynku. Na stronie internetowej miasta można obejrzeć szkice do projektu. - No i dobrze, niech się zmienia, obecny wygląd już się opatrzył - uważa pan Grzegorz.

- Moje rysunki pojawiły się na internetowej stronie miejskiej? - zdziwił się ich autor, Sławomir Kaczmarek z Karszyna. Nie żeby miał coś przeciwko, tylko, jak mówi, jest to koncepcja sprzed roku. - Zgłosiłem propozycję zmiany wyglądu Rynku jeszcze poprzedniemu burmistrzowi, Januszowi Kłysowi. Okazało się, że trafiłem na dobry moment, gdyż władze również miały pewne plany. Siadłem zatem i szybko przygotowałem szkice. Chyba właśnie te wiszą w internecie...

- Przydałaby się tutaj kawiarenka, żeby było gdzie posiedzieć i odpocząć w trakcie zakupów, latem zaś widziałabym ogródki przy kawiarniach - wylicza przebiegająca obok ratusza Danuta Kaczmarek (przypadkowa zbieżność nazwisk).

- Tak, zmiany przydałyby się, bo dotychczasowy wygląd, te szare płyty chodnikowe, już się człowiekowi opatrzył - dodaje również spotkany na Rynku Grzegorz Lisiewicz. - Poza tym należałoby powiększyć parking, bo miejsc na samochody coraz mniej.

Nowy burmistrz, Sebastian Ciemnoczołowski, też "kupił" pomysł zmian, ale S. Kaczmarek musi poprawić wcześniejszą koncepcję.

- Poprzednio Rynek miał być miejscem najważniejszych wydarzeń kulturalnych, zwłaszcza w czasie Dni Kargowej, stąd wzięła się idea dużego placu na widownię i scenę - opowiada pan Sławomir. - Obecny burmistrz zamierza wyprowadzić imprezy z centrum, zaś placowi chce nadać charakter bardziej kameralny.

Mieszkańcy się wypowiedzą

S. Kaczmarek szykuje ogólną koncepcję. Szczegółami zajmą się inni, a wiele też będzie zależało od konserwatora zabytków. Pan Sławomir jest bowiem specjalistą od architektury krajobrazu po poznańskiej Akademii Rolniczej i zajmuje go głównie zieleń. Dlatego sugeruje, iż warto spróbować stworzyć zielony deptak z miejscami do odpoczynku, np. w cieniu drzew alejowych. Dobrze byłoby też zbudować fontannę skłaniającą przechodniów do zatrzymania się na kilka chwil refleksji.

- Ponadto kargowski Rynek ma być miejscem do robienia dobrych interesów dla właścicieli lokali handlowo-usługowych, miejscem spotkań i odpoczynku mieszkańców, wreszcie miejscem chętnie odwiedzanym przez turystów - wylicza S. Kaczmarek i ciągnie: - Natomiast trudnym zadaniem będzie powiększenie parkingów tak, żeby nie uczynić z Rynku wielkiego postoju. Takiej funkcji ten plac w przeszłości nie spełniał...

- To jest dopiero przymiarka do projektu i raczej nie liczymy, że rzecz uda się zrealizować w tym roku - uważa wiceburmistrz Krzysztof Woziński uzupełniając, iż koszt zadania będzie spory. - Poza tym chcemy koncepcję przebudowy Rynku poddać jeszcze pod osąd mieszkańców, niech każdy wypowie się, jak widzi "serce miasta".

Przy okazji wyszła ciekawa historia. Otóż jeszcze do zeszłego roku plac, na którym stoi ratusz... nie należał do miasta! Zmiana własności została załatwiona dopiero w minionej kadencji. - Wiem stąd, że jeden z restauratorów z Rynku chcąc uzyskać pozwolenie na ustawienie tzw. ogródka musiał pisać podanie do powiatu, a nie do gminy - podpowiada K. Woziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska