Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karta dla każdego

(syl)
Zbliża się sezon narciarski i wiele osób będzie chciało spędzić najbliższe tygodnie za granicą. Zanim wyjadą, powinny załatwić w NFZ Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Na wypadek choroby lub sportowej kontuzji.

Do tej pory, wyjeżdżając do któregoś z krajów Unii Europejskiej, zabieraliśmy ze sobą formularz E 111 wystawiony przez NFZ (pod warunkiem, że byliśmy ubezpieczeni). Dzięki niemu, w razie choroby za granicą bez problemu udzielano nam bezpłatnej pomocy medycznej, oczywiście w takim zakresie, jaki obowiązuje w danym państwie. Każdy kraj bowiem gwarantuje inną darmową pomoc medyczną i z reguły za część usług, np. transport sanitarny, czy leczenie zęba, chory musi płacić.

Karta dla każdego

Od 1 stycznia 2006 roku, jadąc do kraju UE, Islandii, Liechtensteinu lub Norwegii, zamiast formularza, zabieramy ze sobą Europejska Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Jest poręczna i przypomina kartę do bankomatu. Są na niej podstawowe dane na nasz temat: imię i nazwisko, data urodzenia, PESEL, numer instytucji, która wydała kartę, jej numer oraz datę ważności.
Żeby otrzymać kartę, w oddziale NFZ musimy złożyć specjalny wniosek. Możemy go odebrać w funduszu, lub pobrać na stronie www.nfz.gov.pl/ue lub www.nfz.gov.pl/ekuz. Wypełniony dostarczamy osobiście, przesyłamy pocztą lub faksem i dołączamy do niego potrzebne dokumenty (patrz ramka). Jeśli za granicę wybiera się czteroosobowa rodzina, to każdy członek rodziny musi mieć własną kartę, nawet małe dzieci.
Może się tak zdarzyć, że ktoś wyjedzie za granicę jeszcze w tym roku, a wróci w następnym. Wtedy musi mieć przy sobie zarówno "stary" formularz E 111, jak i EKUS. Oba dokumenty fundusz wydaje za darmo.

Dodatkowa polisa

Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że ani formularz, ani karta nie ochronią nas całkowicie przed wydatkami, w razie choroby czy wypadku. Za wiele usług medycznych w krajach UE płaci pacjent np. odpłatny jest transport sanitarny do Polski. Z własnej kieszeni pacjent musi także często pokryć koszty ratownictwa górskiego. Tak jest np. w Austrii czy Francji. Dlatego zanim wyjedziemy na wymarzony wypoczynek, powinniśmy rozważyć wykupienie dodatkowego ubezpieczenia. Najlepiej takiego, które obejmuje koszty, których w kraju do którego jedziemy, nie pokrywa powszechne ubezpieczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska