Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasia z Międzyrzecza i Roman z czeskiego Cieszyna to zgrany duet

DARIUSZ BROŻEK 095 742 16 83 [email protected]
- Musimy iść za ciosem i wykorzystać atut popularności, który dał nam udział w Fabryce Gwiazd - mowią Katarzyna Muszyńska i Roman Lasota.
- Musimy iść za ciosem i wykorzystać atut popularności, który dał nam udział w Fabryce Gwiazd - mowią Katarzyna Muszyńska i Roman Lasota. fot. Dariusz Brożek
Międzyrzecka piosenkarka Katarzyna Muszyńska planuje estradową karierę. Nie wyklucza, że jej partnerem będzie Czech polskiego pochodzenia Roman Lasota. Nie tylko na scenie.

O Kasi pisaliśmy 9 grudnia zaraz po jej powrocie z Warszawy, gdzie przez ponad dwa miesiące występowała w programie ,,Fabryka Gwiazd'' w telewizji Polsat. Odpadła przed finałem, ale i tak zyskała liczne grono fanów. Jak się okazuje, nie tylko fanów.

Przed świętami wokalistkę odwiedził finalista telewizyjnego show Roman Lasota i zabrał ją do Czech na narty. Mówią, że było lirycznie i romantycznie, ale po szaleństwach na górskich stokach i świątecznej sjeście przyszedł czas na pracę. Planują swą przyszłość. Wspólną przyszłość.

- Myślimy o nagraniu płyty i występach. Prowadzimy już nawet rozmowy z jedną z wytwórni - mówili nam po powrocie.

Filigranowa blondynka jest jedną z najbardziej znanych osób w niespełna 20 tysięcznym miasteczku. Do tej pory żaden z międzyrzeczan nie występował przez bite 70 dni w popularnym programie telewizyjnym. Ani pochodząca z Międzyrzecza piosenkarka Teresa Tutinas, ani nawet znany kabareciarz Zenon Laskowik, który ponad pół wieku temu biegał za szmacianą piłką na łące kolejowej nad Obrą. Srebrny ekran ma potężną moc i magię, dlatego Kasia stała się twarzą i chlubą miasta.

Spod prysznica do Idola

Kim jest R. Lasota? - Mieszkam w czeskim Cieszynie. Z pochodzenia jestem Polakiem, chodziłem do polskiej szkoły. Teraz studiuję w Pradze - opowiada o sobie.

Wokalista występował w ostatniej edycji czeskiego Idola. To miał być żart, ale doszedł do finału. I później zgłosił się do ,,Fabryki''. Teraz trochę narzeka, że przez śpiewanie musiał zrezygnować z gry w siatkówkę. Był libero w drugoligowym klubie w Trzyńcu.

- Moja kariera piosenkarza zaczęła się właśnie w klubie. A konkretnie pod prysznicem, gdzie po meczach i treningach parodiowałem znanych wokalistów. Kiedyś moje popisy usłyszały koleżanki i zgłosiły mnie do Idola. I tak się zaczęło - wspomina.

Masaż podnosił ciśnienie

Kasia i Roman tylko się uśmiechają, kiedy cytuję fragment wiersza Adama Mickiewicza ,,Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie''? Międzyrzeczanka mówi po chwili, że za wcześnie na odpowiedź. Ale nadal trzyma swą dłoń w dłoni Romana.

Kiedy zaiskrzyło między nimi? Może czasie masażu, który już na początku programu robił jej przystojny Czech z polskim rodowodem? Polsat pokazywał to przez tydzień, co podnosiło ciśnienie licznym wielbicielom Kasi. I jej kolegom z zespołu ,,Sammy Swoi''. Teraz odpowiada Roman.

- Plecy masowałem też innym dziewczynom. Znam się na tym, bo moja mama prowadzi salon odnowy biologicznej. Dla mnie w masażu nie ma nic erotycznego - zapewnia.

Międzyrzeczanka wspomina, że poznali się i polubili już w trakcie przygotowań do programu. - Teraz przed nami sporo pracy - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska