- Mam nadzieję, że zrobimy dobre show z Maćkiem, a wynik nas obroni – mówił lider Falubazu Zielona Góra Patryk Dudek przed kamerami telewizji nc+, zanim rozpoczęła się rywalizacja na wrocławskim Stadionie Olimpijskim. Zielonogórzanin i Maciej Janowski zostali wybrani przez selekcjonera reprezentacji Polski Marka Cieślaka do walki w mistrzostwach świata par. Skład biało-czerwonych uzupełnił Maksym Drabik.
ZOBACZ TEŻ:Wypadek juniora Falubazu Sebastiana Niedźwiedzia
Polaków wynik nie broni po pierwszym dniu zawodów (druga część rywalizacji w sobotę 9 czerwca o godz. 19, też we Wrocławiu). Gospodarze zajmują dopiero przedostatnią lokatę. Do liderów z Wielkiej Brytanii tracą aż 10 punktów.
Biało-czerwoni od samego początku ścigali się z problemami. Już w pierwszej gonitwie za dotknięcie taśmy startowej wykluczony został Patryk Dudek. Przy słabszej jeździe zielonogórzanina w kolejnych wyścigach, nieźle radził sobie Maciej Janowski. Ale i on „przestał jechać”. W ostatnich dwóch wyścigach polskiej reprezentacji za Patryka Dudka jeździł przebojowy Maksym Drabik. Zmiana ta dodała kolorytu rywalizacji, ale nie zmieniła słabego oblicza polskiego zespołu.
- Czasem treningi mijają się z celem, jeżdżę tu trzeci raz w ciągu trzech dni, a za każdym razem są inne warunki. Cóż, trzeba się jakoś dostosować – mówił Patryk Dudek reporterowi nc+. - Źle wjechałem w zawody, później jechaliśmy dwa wyścigi po równaniu toru, nie szło nam. Ciągle szukaliśmy dobrych ustawień motocykli. Rozmawialiśmy z Maćkiem, ale on też nie czuł sprzętu tak, jakby chciał.
- Im dalej szły zawody, tym bardziej ustawienia nam uciekały – dodał Maciej Janowski. - Było widać, że źle wjechaliśmy w turniej, musimy to przeanalizować i na pewno się wyspać. Spokojnie, jeszcze zawody się nie skończyły, mam nadzieję, że powalczymy o pierwszą trójkę.
Marek Cieślak z kolei powiedział: - Cóż, jutro jest nowy dzień. Mamy stratę, ale przy obowiązującym regulaminie mamy jeszcze szansę na wysoką lokatę. Było źle, ale walczymy dalej. Mamy tylko pięć punktów starty.
Polacy mają pięć punktów starty do zajmujących trzecie miejsce Duńczyków. Zgodnie z regulaminem, po rozegraniu wszystkich wyścigów turnieju zasadniczego, druga i trzecia w klasyfikacji ekipa stoczy barażowy bój o awans do wielkiego finału, w którym start zapewni sobie też najlepszy duet po dwóch dniach rywalizacji.
WYNIKI PIERWSZEJ CZĘŚCI FINAŁU SPEEDWAY OF NATIONS
1.Wielka Brytania - 25 pkt.: Tai Woffinden 18 (3,3,3,3,3,3), Craig Cook 0 (-,0,-,-,-,-), Robert Lambert 7+2 bonusy (1,1,2*,2*,1);
2. Rosja – 23 pkt.: Artiom Łaguta 17 (3,3,2,3,3,3), Emil Sajfutdinow 6+2 (2*,1,0,-,1,2*), Gleb Czugunow 0 (0);
3. Dania – 20 pkt.: Michael Jepsen Jensen 12+2 (3,1*,2,2,3,1*), Kenneth Bjerre 8+2 (2*,2,0,1*,1,2);
4. Szwecja - 16 pkt.: Fredrik Lindgren 13+1 (2,2,2,1*,3,3), Antonio Lindbäck 3+2 (d,0,1*,2*,0,0); ‘
5. Australia - 15 pkt.: Jason Doyle 13 (3,1,3,3,1,2), Max Fricke 2 (1,0,1,0,0,0);
6. Polska – 15 pkt.: Maciej Janowski 9+1 (2,3,3,0,1*,0), Patryk Dudek 3 (t,1,1,1,-,-), Maksym Drabik 3 (2,1);
7. Niemcy – 12 pkt.: Kai Huckenbeck 0 (u/-,-,-,-,-,-), Martin Smolinski 11 (w,2,2,3,2,2), Michael Haertel 1 (1,0,0,0,0,0).
OBEJRZYJ najnowszy odcinek magazynu żużlowego "Tylko w lewo"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?