Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa w Skwierzynie. To były tylko manewry! (zdjęcia)

Dariusz Brożek
W manewrach uczestniczyło 80 ratowników z Polski i Niemiec
W manewrach uczestniczyło 80 ratowników z Polski i Niemiec Dariusz Brożek
Ponad 80 medyków i strażaków wzięło udział w manewrach ratowniczych przed skwierzyńskim ratuszem. Niektórzy z widzów byli przekonani, że są świadkami prawdziwej katastrofy.
Akcją kierował Wojciech Kowalewski ze Skwierzyny

Manewry ratownicze w Skwierzynie

W sobotę o 11.00 w Skwierzynie zaczęły wyć syreny wozów strażackich i karetek. Po kilku minutach na rynku przed ratuszem z piskiem opon zahamował samochód miejscowych strażaków. Potem pojawiły się kolejne pojazdy ratownicze - strażackie i pogotowia. Strażacy zaczęli wynosić z autokaru ranne osoby. Akcja wyglądała tak realistycznie, że niektórzy z widzów byli przekonani, że mają do czynienia z prawdziwą katastrofą.

- Scenariusz manewrów zakłada, że na rynku doszło do groźnego wypadku. Osobówka zderzyła się z autobusem. Rannych zostało 20 osób. Musimy je ewakuować z rozbitych pojazdów, udzielić pierwszej pomocy i przewieźć do szpitali - mówi pomysłodawca i koordynator ćwiczeń "Autobus-13" Wojciech Kowalewski z Ochotniczej Straży Pożarnej w Skwierzynie.

W manewrach wzięło udział ponad 80 osób: strażaków-ochotników z powiatu międzyrzeckiego wspierali zawodowcy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej i z jednostki wojskowej w Międzyrzeczu, a także medycy z Międzyrzecza, Skwierzyny i Gorzowa Wlkp. Uczestniczyli w nich także niemieccy strażacy z Bernau, którzy z wraku osobówki wyciągnęli rannego kierowcę. Wpierw jednak musieli przerobić pojazd na kabriolet, czyli wyciąć jego dach.

Strażacy wyciągali z pojazdów kolejne ofiary i układali je na matach o trzech kolorach. Żółta była dla osób lekko rannych. Osoby w najgorszym stanie przenoszono na czerwoną matę. Po opatrzeniu urazów ranni byli w pierwszej kolejności przewożeni do szpitali. Na zielonej czekały osoby, których stan był na tyle stabilny, że nie wymagały natychmiastowej pomocy. Ratownicy nie utworzyli tzw. czarnej strefy, gdyż nie było ofiar śmiertelnych.

Międzynarodowe ćwiczenia trwały niespełna godzinę. Ich celem było doskonalenie i zgrywanie procedur ratowniczych. Zorganizowane zostały w ramach dorocznych, polsko-niemieckich spotkań strażaków ze Skwierzyny i Bernau. Podczas oficjalnego zakończenia ratownicy mieli okazję udowodnić, że takie manewry są bardzo potrzebne. Po 13.00 prosto ze stadionu wyjechali na syrenie ratować ofiary wypadku samochodowego na drodze ze Skwierzyny do Murzynowa, gdzie rozbiły się dwie osobówki (o wypadku piszemy na naszym portalu w artykule "Groźny wypadek pod Skwierzyną. Dwie osoby w szpitalu).

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska