Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa w Zwierzynie. Tylko jeden wyrok

(paw)
Termin kolejnej rozprawy w gorzowskim sądzie został zaplanowany na 5 listopada
Termin kolejnej rozprawy w gorzowskim sądzie został zaplanowany na 5 listopada Archiwum/Piotr Jędzura
Zaledwie kilka minut trwał zaplanowany na wtorek proces w sprawie ubiegłorocznej katastrofy kolejowej w Zwierzynie. Powód? Do sądu, z powodu awarii samochodu, nie dojechali jeden z oskarżonych kolejarzy oraz jego obrońca.

Sędzia odczytała za to wyrok Sądu Rejonowego w Strzelcach Kraj., który zapadł w sprawie drugiego z kolejarzy. Mężczyzna przyznał się do winy i zawnioskował o dobrowolne poddanie się karze, dlatego jego wątek został wyłączony i przekazany z gorzowskiego Sądu Okręgowego do rejonu.

Waldemar M. został skazany na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Musi także zapłacić 1 tys. zł grzywny.

Przypomnijmy. 26 lipca zeszłego roku z wytwórni mas bitumicznych w Owczarkach "zbiegło" siedem wagonów, które uderzyły w budynek dworca w Zwierzynie. Zginęły trzy osoby. Oskarżonych jest trzech młodych mężczyzn, którzy samowolnie rozczepili wagony od lokomotywy, by móc dokończyć rozładunek kruszywa. Pociąg stał na nachyleniu, dlatego węglarki "uciekły". Postawiono im zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu, za co grozi im do ośmiu lat więzienia.

Jednak oskarżeni zostali także ustawiacz (Waldemar M.) i maszynista z drużyny pociągowej, którzy zostawili lokomotywę i wagony bez nadzoru. Dlatego usłyszeli zarzut nieumyślnego spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy. I właśnie wobec ustawiacza, który pełnił obowiązki kierownika pociągu, zapadł wyrok, choć nie jest on jeszcze prawomocny. Maszynista Grzegorz Ś. jako jedyny z oskarżonych nie przyznaje się do winy.

Termin kolejnej rozprawy został zaplanowany na 5 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska