Po ostatnich perypetiach z prywatnym nabywcą, który miał remontować obiekt i po czasie niepewności, co dalej z zabytkiem robić, znaleźli się kupcy, którzy wzięli pałac z gruntem. Już na początku Arkadiusz Kwiatkowski i Jerzy Pietrak zapowiedzieli, że kupują zabytek nie po to, żeby stał i straszył tak, jak do tej pory.
Kawa w ogrodzie
Niektórych mieszkańców niepokoi, że od jesieni - odkąd pałac i zamek mają nowych gospodarzy - niewiele się tu dzieje. - Wszystko jest na dobrej drodze - uspokaja A. Kwiatkowski. - Przygotowujemy dokumentację, rozmawiamy z konserwatorem zabytków, wspólnie z nim oglądaliśmy obiekt i omawialiśmy szczegóły. Nie rezygnujemy z naszych planów, chcemy w pałacu uruchomić część konferencyjną i część handlową oraz restaurację. W zamku, zgodnie z sugestiami władz miasta możemy umieścić salę ślubów, muzeum regionalne. A po stronie wschodniej będą ogrody, gdzie w cieniu drzew mieszkańcy napiją się dobrej kawy.
A. Kwiatkowski dodaje, że najpierw trzeba usunąć gruz i wyremontować dach - A do tego przystąpimy już w marcu. Po uzgodnieniu z konserwatorem mamy zamiar zamurować okna na parterze, żeby przeszkodzić szabrownikom, którzy nadal dostają się do środka - przyznaje.
Sylwester bez zmian
- Byłam z właścicielami w pałacu podczas największych mrozów - mówi Barbara Kopeć-Bielenis, wojewódzki konserwator zabytków. - Przedstawili swoją wizję, nie mamy zamiaru ich zniechęcać, raczej odwrotnie - zachęcamy do działań. Nie mamy jeszcze tej koncepcji na piśmie, ale pewnie niebawem będzie. Zależy nam, żeby zabytek ożył.
Władze miasta też chciałyby, żeby pałac przestał straszyć w centrum. - My również nie wycofujemy się z planów wykorzystania części zamku, w której chcielibyśmy umieścić salę ślubów i małe muzeum - dodaje zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki.
Jesienią A. Kwiatkowski powiedział "GL", że 2007 r. mieszkańcy będą witać na balu w zamku. - Nie wycofuję się z tej obietnicy - przyznał wczoraj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?