Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazał wysiąść

ANDRZEJ WŁODARCZAK (95) 722 57 72 [email protected]
- Już nigdy nie skorzystam z usług firmy Gobit-Taxi i do tego będę namawiać znajomych - zapowiada Katarzyna Stankiewicz-Rura
- Już nigdy nie skorzystam z usług firmy Gobit-Taxi i do tego będę namawiać znajomych - zapowiada Katarzyna Stankiewicz-Rura Paweł Siarkiewicz
Gorzowski taksówkarz wyrzucił z auta kobietę z dwójką dzieci. Bo wcześniej kilka razy korzystała z taksówki konkurenta. - Miałem chyba zły dzień - przyznaje taksówkarz.

Gorzowianka Katarzyna Stankiewicz-Rura od tygodnia codziennie z dwoma synami (6 i 11 lat) jeździ z ul. Widok do okulisty w centrum miasta. Po wizycie u lekarza wraca do domu taksówką. Do soboty korzystała zawsze z usług znajomego kierowcy białego mercedesa, który zwykle czeka na klientów na postoju przy ul. Hawelańskiej. Właśnie tę taksówkę wybierał starszy syn, znawca aut.

Kazał wysiąść

W sobotę przed południem znajomego taksówkarza nie było na postoju. Gorzowianka wsiadła więc z dziećmi do taksówki korporacji Gobit-Taxi numer boczny 356. - Kierowca spytał, dlaczego tak krążę po postoju - opowiada. - Odparłam, że szukałam znajomego, z którym zawsze jeżdżę. I usłyszałam coś, co mnie zaszokowało. Taksówkarz stwierdził, że mamy wyjść z jego taksówki. Z niedowierzaniem spytałam jeszcze raz, czy naprawdę mamy wyjść, a on potwierdził. Z tak chamskim zachowaniem taksówkarza jeszcze się nie spotkałam. Wysiadłam z taksówki.
Gdy spisywała numer taksówki, znów doszło do kłótni. Na nic zdała się skarga złożona w korporacji Gobit-Taxi. - Tutaj każdy jest sobie szefem i odpowiada sam za siebie -powiedział wczoraj ,,GL'' dyspozytor tej korporacji taksówkarzy.

Poniosła mnie ambicja

Pan Zbigniew (nazwisko podał do wiadomości redakcji) taksówką (audi 80) zarabia na życie od 11 lat. - To był pierwszy w mojej karierze zawodowej incydent z klientem - zapewnia. - Przez kilka dni ta kobieta omijała moją taksówkę, by wybrać mercedesa. Aż tu nagle jego nie było i wsiadła do mojego auta. To mnie zdenerwowało. Dziś (rozmawiamy w poniedziałek - przyp. autora) już na spokojnie uważam, że w sobotę niepotrzebnie poniosła mnie ambicja...
Andrzej Wawrzyński, miejski rzecznik praw konsumenta w Gorzowie przyznaje, że to nie pierwsza skarga klienta na taksówkarza, który odmówił usługi. Tacy taksówkarze szkodzą samym sobie, bo tracą klientów, również w przyszłości.
- Przypominam zatem, że pasażer może sobie wybrać dowolną taksówkę z kolejki na postoju, a taksówkarzowi nie wolno odmówić przewozu pasażera - mówi rzecznik Wawrzyński. - Chyba że klient zachowuje się w sposób naganny. Odmowa świadczenia usługi jest wykroczeniem, pokrzywdzony może poskarżyć się w Sądzie Grodzkim. Jeśli ktoś odmówi przewozu bez uzasadnionej przyczyny, miasto może mu cofnąć zezwolenie na przewóz ludzi taksówką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska