- Ta postać przyciąga jak magnes, jest charyzmatyczny, dynamiczny, roześmiany - przekonują organizatorzy. Czarnoskóry Colin Vassell od 25 lat prowadzi własny chór gospel w Wielkiej Brytanii, ale i w Polsce jest dobrze znany w kręgach miłośników tej muzyki. We Wschowie poprowadzi już drugie warsztaty wspólnie z Polką Agnieszką Krauz.
Impreza trwa dwa dni. W sobotę od rana uczestnicy poznają się i przełamują pierwsze lody, każdy dostaje tekst 10 piosenek. Po krótkiej rozgrzewce zaczynają śpiewać i rytmicznie klaskać, a Colin wyławia soprany alty, tenory i basy. Potem już każda grupa ustawia się na osobnym podeście, ćwiczą aż do późnego wieczóru. Angielskiego nikt znać nie musi, bo jest fonetyczny zapis.
W niedzielę od rana powtórki, po obiedzie próba generalna, a wieczorem chórzyści ubierają się od stóp do głów na czarno i - na scenę. Występują już wszyscy razem. To prawdziwy koncert, dla publiczności. Brzmi to niewiarygodnie. Ale specjalista od nagłośnienia w domu kultury, Adam Śliwiński, zapewnia, że można w niespełna dwa dni stworzyć od podstaw fantastycznie brzmiący chór.
- Niepotrzebne są żadne specjalne umiejętności, by śpiewać gospel. Każdy, kto chce śpiewać, może to robić. Ta muzyka zaraża każdego, dzieci, młodzież i dorosłych. Pozwala oderwać się od problemów, oczyścić, bo to rozmowa z Bogiem, Stwórcą, czy, jak kto woli - Wszechświatem - zachęca Irena Bajserowicz, która organizuje podobne warsztaty także w innych miastach.
Te zeszłoroczne, wschowskie - również się udały. Zjechali głównie uczestnicy z innych miast, wschowian było tylko pięcioro. Wielkiej reklamy nie robili, ale na koncercie finałowym sala domu kultury we Wschowie była wypełniona po brzegi. Ludzie tańczyli pod sceną i między rzędami siedzeń. "Artystów" i widzów ręce bolały od klaskania. - To był cudowny koncert-modlitwa. Były wspólne łzy i wspólna radość, skakanie do góry - tak wspomina wschowski występ uczestnik, który przedstawia się pseudonimem Seba.
Ta muzyka pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, ale staje się coraz bardziej popularna na innych kontynentach, a od kilku lat także w Polsce. Właściwie wszystkie większe miasta mają dziś swoje cykliczne warsztaty gospel. Określenie to bierze się od słów "God spell" ("Bóg powiedział") i odnosi się do Ewangelii. Melodyjne pieśni gospel wywodzą się z hymnów kościelnych, wykonywanych po swojemu przez czarnych niewolników. W gospel swoje korzenie mają blues, soul, jazz, czy rock.
Warsztaty pod patronatem GL dopiero 23 i 24 stycznia, ale wcześniej trzeba wypełnić formularz zgłoszenia, wysłać go i wnieść opłatę. Więcej informacji na stronie internetowej urzędu miasta, wschowa.pl w zakładce "dom kultury".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?