30 piosenek, blisko trzy godziny muzyki i Kazik, który zamiast zwyczajowo spacerować wzdłuż sceny, prawie nie opuszczał barowego stołka. Środowy koncert lidera Kultu, tym razem w towarzystwie Kwartetu ProForma (pięcioosobowego!) był nie tylko przywołaniem utworów wielkich: Weilla, Waitsa, The Doors... Swoją koncertową moc pokazał nagrany przez Kazika z ProFormą "Kalifat". Były anegdoty i goście. Irek "Jeżyk" Wereński, basista Kultu, dał solowy popis gry na... trójkącie, a Asia z Chocianowa zagrała na tamburynie.
Czytaj więcej: Kazik Staszewski z Kwartetem ProForma: rzecz kultowa!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!