Ile razy śpiewaliście chóralnie na koncertach Kultu w zielonogórskiej Piwnicy Kawon „Polskę”, „Baranka”, „Wódkę”, „Do Ani” czy „Hej, czy nie wiecie”? Kazik wręcz gotował się w pełniutkim klubie – krążył po scenie z nagim torsem, wycierał głowę ręcznikiem. A byliście w Kawonie 12 lutego 2015 r., kiedy zespół Kazik Na Żywo dał pożegnalny koncert w Zielonej Górze? Robert „Litza” Friedrich opuszczał wtedy skład. Kupiliście sobie wtedy koszulkę z napisem „Ostatni koncert w mieście”? Czytaj dalej>>>
A pamiętacie jak w kwietniu 2015 roku Kazik zajechał do Kawonu z Kwartetem Proforma? Usłyszeliśmy wtedy porywające „Malcziki” z projektu Yugoton, „Deszczowe psy” Toma Waitsa, Kazikowe „Oddalenie” i przezabawnego „Komandora Tarkina”. Czemu ten utwór bawił? Bo najpierw Kazik pokazał, że wizerunki bohaterów „Gwiezdnych Wojen” zdobią jego obuwie, a potem się okazało, że na scenie pojawi się... Tarkin. W dowódcę „Gwiazdy Śmierci” udanie wcielił się... Irek „Jeżyk” Wereński, czyli mieszkający od lat w Zielonej Górze basista Kultu. A byliście w Kawonie w 2013 roku, kiedy Kazik i El Dupa śpiewali Hit „Natalia w Bruklinie, a ludzie „pływali” na rękach stłoczonej publiki?