Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Łatwiński: - Lotnisko jest ważne dla rozwoju całego regionu

Leszek Kalinowski
Kazimierz Łatwiński, prawnik, radny od 2006 roku, przewodniczący komisji gospodarki, w byłej kadencji startował na prezydenta Zielonej Góry
Kazimierz Łatwiński, prawnik, radny od 2006 roku, przewodniczący komisji gospodarki, w byłej kadencji startował na prezydenta Zielonej Góry Paweł Janczaruk
Potrzebujemy tanich linii lotniczych, które przywoziłyby naszych mieszkańców z Wielkiej Brytanii - mówi Kazimierz Łatwiński, radny miejski z PiS

- Jak to jest z naszym otwarciem na Polskę i świat?

- Są bariery, które nie pozwalają się nam rozwijać. Dlatego potrzebna jest spójna strategia komunikacyjna, dotycząca lotniska, kolei, dróg.

- Może powinniśmy dać sobie spokój z lotniskiem, skoro brakuje pieniędzy, np. na drogi?

- Absolutnie! Lotnisko jest ważne nie tylko dla rozwoju Zielonej Góry, ale i całego regionu. Do tej pory barierą była kwestia własnościowa. Teraz wiadomo, że ma je marszałek.

- Jakie ma ono być?

- Nie widzę tu wielkiej filozofii. Z Babimostu muszą latać tanie linie lotnicze. Kierunek? Najwięcej klientów znajdziemy się w Wielkiej Brytanii. Wielu zielonogórzan i Lubuszan tam pracuje. Gdyby były takie kursy, z pewnością częściej przyjeżdżaliby do nas. Na mecz żużlowy, imieniny cioci, spotkania klasowe... Dziś tego nie robią, bo z Poznania czy Wrocławia jest kawałek, potrzeba więcej czasu na dojazd do Winnego Grodu. Poza tym Wielka Brytania to dobry kierunek także z tego względu, że jest daleko i jeszcze do pokonania jest kanał La Manche. Kwestią wtórną jest wybór konkretnego portu lotniczego, Londyn czy Liverpool, czy jeszcze jakiś inny. Zielonogórzanie mieliby większy kontakt z rodziną, a miasto zyski. Bo tu robiliby częściej zakupy, zostawiali pieniądze w barach, u fryzjerów, na basenie.

- Tylko do Anglii mamy latać?

- Myślę, że drugim kierunkiem mogłyby być Niemcy. A to w kontekście 1 maja, czyli otwarcia rynku pracy za Odrą. Trzeba by też pomyśleć o innych krajach na Zachodzie. No i oczywiście iść w kierunku cargo, różnorodnych usług lotniczych. Nie zapominajmy, że Babimost jest dla ponad miliona ludzi najbliższym portem lotniczym. A jeśli weźmiemy 2,5 godziny dojazdu, to nawet dla ośmiu milionów osób.

Ale 20 mln zł, przeznaczonych na Babimost z unijnego bonusa wzbudza u wielu włodarzy sprzeciw!

- Moim zdaniem, te pieniądze powinny być bezwzględnie przekazane na to lotnisko. Konieczna jest rozbudowa terminalu, by spełnić obowiązujące standardy. Ono jest potrzebne nie tylko dla biznesu, ale też i dla mieszkańców. Trudno dziś mówić o rozwoju, jeśli w danym regionie nie ma połączenia lotniczego. Dla wielu osób budowa dróg, modernizacja kolei jest czymś naturalnym. I przeznaczanie na nie większych sum nie wzbudza kontrowersji. Tymczasem jak pieniądze mają pójść na regionalne lotnisko, podnoszą krzyk. Dlaczego? Bo powinno się dać na drogi lokalne? Województwo nie jest od tego, by je budować. To zadania samorządu

- Więcej osób korzysta z kolei, więc może jej powinniśmy poświęcić więcej uwagi?

- Powinniśmy iść wielotorowo. Kolej także jest ważna. A to, co dla nas teraz jest najważniejsze - to szybkie opracowanie strategii dla szybkiej kolei. Kilka lat temu wiele osób się zaangażowało w tę sprawę, m.in. panowie Fedko, Ast, Materna. Zapadły konkretne decyzje. Teraz nie można czekać. Las na terenie planowanego łącznika Czerwieńska jest wycinany. Rozmawiałem z przedstawicielem wykonawcy, w czerwcu wchodzą na teren budowy ze specjalistycznym sprzętem. W październiku przyszłego roku łącznica Pomorsko-Przylep ma być oddana do użytku. To oznacza, że droga Sulechów - Zielona Góra - Nowa Sól znacznie się skróci. W związku z tym nie można teraz przespać tego czasu i czekać na zakończenie inwestycji, tylko zabrać się za strategię komunikacji ekologicznej. Zastanowić się nad dodatkowymi przystankami.

- A pana zdaniem, gdzie powinny być?

- Na pewno przy strefie w Nowej Soli, przy naszej w Kisielinie, przy osiedlu w Sulechowie, bo tam dworzec jest na obrzeżach miasta, no i trzeba się zastanowić na kolejnymi przystankami w Zielonej Górze: osiedle Leśne czy Zacisze? Musimy mieć też nowoczesne szynobusy. Takie jak teraz poszły na północ województwa. Czas także pomyśleć o promocji szybkiej kolei. I takim zorganizowaniu komunikacji miejskiej, by współpraca z odjazdami szynobusów z określonych przystanków. Trzeba myśleć o bilecie elektronicznym, obowiązującym wszystkich przewoźników, byśmy jak na Zachodzie na jednym bilecie autobusem i szynobusem...

- O drogach też nie powinniśmy zapominać?

- Oczywiście i bardzo pilnować S-3, bo dla mnie to dziwne, że odcinek do Nowego Miasteczka ma być realizowany w ostatniej kolejności. A na dodatek nie ma gwarancji, że roboty rozpoczną się w 2013 roku. Tu jest problem nowego mostu w Cigacicach, który nie spełnia parametrów i trzeba go będzie wyburzyć i postawić drugi. Trzeba trzymać rękę na pulsie. Podobnie jak z mostem w Milsku, który jest dla nas bardzo ważny i otwiera Zieloną Górę na Polskę. W samym mieście zaś najważniejsza jest modernizacja ul. Batorego, realizacja pierścieni między Jędrzychowem a ul. Wrocławską czy skomunikowanie północnej części miasta, gdzie wciąż powstaje wiele bloków z centrum. Nie zapominajmy o ul. Aglomeracyjnej, która ma połączyć centrum z osiedlami: Zacisze i Leśnym. Część projektów jest wykonanych. Trzeba robić kolejne, by w 2014 roku być gotowym do sięgnięcia po unijne pieniądze. Wiadomo, że z budżetu miasta tych wszystkich inwestycji nie wykonamy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska