Kibice gości nie wejdą w klubowych koszulkach na mecz. Falubaz Zielona Góra: to decyzja policji. Policja zaprzecza: to decyzja organizatora!

W piątek, 24 lipca 2020 r., w związku z zaplanowanym tego dnia meczem RM Solar Falubaz Zielona Góra – Motor Lublin na stadionie przy W69 – Falubaz Zielona Góra opublikował na swoim facebookowym profilu komunikat:
„Ważny komunikat przed dzisiejszym meczem
W związku z decyzją policji kibice Motoru Lublin, którzy wybierają się na mecz do Zielonej Góry, nie zostaną wpuszczeni na stadion, jeśli będą eksponować barwy klubowe na koszulkach, szalikach lub flagach. Decyzja ta podyktowana jest względami bezpieczeństwa. Ze względu na panującą pandemię koronawirusa ZKŻ SSA ma ograniczone możliwości przyjmowania kibiców gości, zamknięty jest sektor dla fanów przyjezdnej drużyny”.
Post klubu Falubaz Zielona Góra wzbudził lawinę komentarzy. Jedni kibice mają pretensje do klubu, inni do policji.

- Absolutnie to nie jest decyzja policji! – podkreśla podins. Małgorzata Barska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Zielonej Górze. – Jest to decyzja organizatora, żeby nie wpuszczać na stadion kibiców w barwach klubowych. To organizator poinformował o tym policjantów, którzy będą odpowiadali za bezpieczeństwo podczas meczu. Policjanci ocenili, że to jest dobra decyzja, ponieważ nie ma zorganizowanych grup kibiców – kibice będą siedzieć w różnych miejscach, również kibice przeciwnego klubu. I dla zapewnienia bezpieczeństwa to dobra decyzja, żeby oni nie prezentowali swoich barw klubowych, żeby nie zaogniać sytuacji.
- Natomiast absolutnie nie jest to decyzja policji. I tak być nie może, ponieważ to organizator jest odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa. Policja jedynie opiniuje i pomaga – dodaje podins. Małgorzata Barska.

W lawinie komentarzy pod postem klubu Falubaz Zielona Góra znalazł się i taki pana Przemka:
„Dajcie już spokój. I tak jedziemy do Was na mecz i będziemy kibicować Motorowi. Bez barw, trudno bez barw. A my już Was zapraszamy na rewanż, u nas Wasze barwy nie stanowią problemu. Siądziemy razem, napijemy się piwka i pokibicujemy swoim. A po meczu, piąteczka, wspólne foto oczywiście w barwach i zaproszenie na kolejny mecz. Szanujmy się wzajemnie. My nie kibole piłkarscy. Pozdrowienia Falubaziaki!”

Kibice Falubazu na trybunach dzielnie wspierali swoich zawodników