Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Stali Gorzów odpowiadają na propozycję prezesa Dowhana

(vp)
Prezes ZKŻ-u Robert Dowhan chce się spotkać z gorzowskimi kibicami, aby wyjaśnić nieporozumienia i porozmawiać o przyszłości. Zaproponował nawet przyjazd do Gorzowa. Dziś fani "żółto-niebieskich" odpowiedzieli na jego propozycję.

Prezes ZKŻ-u Robert Dowhan z propozycją spotkania wystąpił w ub. tygodniu. Jak przekonywał, ma ono na celu wyjaśnienie wszystkich nieporozumień pomiędzy obydwoma klubami. "Chcę zaproponować debatę, usiąść i porozmawiać o naszych wzajemnych stosunkach. Mamy kilka pomysłów. Dziś za szybko na konkrety. Oczekuję odpowiedzi na moją propozycję. Chciałbym zbudować odpowiednie relacje między nami" - podkreślił Dowhan i dodał, że chce się spotkać przede wszystkim z kibicami Stali.

Propozycja prezesa nie spodobała się kibicom "żółto-niebieskich", którzy wystosowali oficjalne stanowisko Stowarzyszenia Kibiców Stali Gorzów - Stalowcy. Oto jego treść:

Szanowny prezesie,

W związku z propozycją, jaką przedstawił Pan w ostatnim czasie w mediach, pragniemy odpowiedzieć na pański apel wystosowany do kibiców Stali Gorzów. Niestety, ale nie wierzymy w czystości intencji kolejnej Pana inicjatywy. Gdyby zależało Panu tylko i wyłącznie na dobru i, jak pan to ujął, "chęci spojrzenia w przyszłość", to nie potrzebowałby Pan całej tej otoczki medialnej. Po co wyciągać wszystko na forum publiczne? Odpowiedź dla nas jest prosta - "show i marketing". Kontakt z przedstawicielem Stowarzyszenia ma rzecznik prasowy zielonogórskiego klubu Marek Jankowski. Być może złych doradców Pan sobie zatrudnił, gdyż o wiele więcej pozytywnych słów uzyskałaby inicjatywa zapoczątkowana od bezpośredniego kontaktu z przedstawicielami Stowarzyszenia. Z drugiej strony dla nas i tak najważniejsze są czyny, a nie słowa. Wspomina Pan o tym, że Derby bez kibiców obu ekip nie będą tym samym, jednak to właśnie zielonogórski klub nie odwołał się od tej decyzji Komisarza Ligi.

Panie prezesie, zamiast całego medialnego szumu wystarczyłoby słowo "przepraszam". To warunek podstawowy, żebyśmy mogli zacząć rozmawiać. Punkt następny to zwrot pieniędzy za zakupione przez nas bilety. Ale najwyraźniej nie o to Panu chodzi. A propozycja rozmów o sprawach dotyczących klubu z wyłączeniem, czy wręcz za plecami jego włodarzy świadczy jedynie o ignorancji Pańskich doradców. Dla nas o wiele poważniejsi są kibice z Zielonej Góry, z którymi można porozmawiać i w wielu sprawach spokojnie się dogadać.

Z kibicowskim pozdrowieniem
Stowarzyszenie Kibiców KS
Stal Gorzów "Stalowcy"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska