Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kickboxer schodzi z ringu na egzaminy

Dorota Nyk
Bartek Muszyński to najlepszy kickboxer w Głogowskim Klubie Judo. Najchętniej walczy w formuje K-1
Bartek Muszyński to najlepszy kickboxer w Głogowskim Klubie Judo. Najchętniej walczy w formuje K-1 fot. Dorota Nyk
Bartek Muszyński przyszedł na spotkanie prosto egzaminu z rachunkowości finansowej. Studiuje ekonomię na PWSZ, jest na trzecim roku. Ale nie wiadomo, czy zostanie ekonomistą. Zdobywa coraz więcej medali w walkach formuły K-1.

22-latek jest najlepszym zawodnikiem sekcji kickboxingu Głogowskiego Klubu Judo. Tak przynajmniej twierdzi jego trener Maciej Domińczak.
- Bardzo mi miło, że tak o mnie powiedział - mówi skromnie jego podopieczny.

Właśnie ma sesję egzaminacyjną, studiuje w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Głogowie. Na spotkanie przyszedł prosto z egzaminu z rachunkowości finansowej. Jak poszło?

- Wolę nic nie mówić - odpowiada. Przed nim jeszcze wiele egzaminów. A niedługo zaczyna pisać pracę licencjacką. Będzie o bezrobociu w gminie Bytom Odrzański - właśnie w tej miejscowości mieszka. Codziennie przyjeżdża stamtąd do Głogowa - na zajęcia na uczelni - bo studiuje dziennie - i na treningi w hali.

- Proszę napisać, że mam bardzo dobrych, a jednocześnie wyrozumiałych wykładowców - mówi. - Czasami niestety zajęcia opuszczam, ale oni wiedzą, że trenuję.

W ostatni weekend razem ze swoją drużyną był na mistrzostwach seniorów w nowej dyscyplinie light kick. Przywiózł brązowy medal.
- Ale nie jestem za bardzo zadowolony - komentuje. - Przegrałem w półfinale prze to, że za mocno biłem. Był za duży full contact. Jestem przyzwyczajony do formuł ringowych, a to były walki na macie. Jestem zawodnikiem najtwardszego kickboxingu - K1.

Ubiegłoroczny mistrz Polski seniorów w K-1 rules. Kadrowicz polskiej drużyny narodowej w formule K 1. Na Mistrzostwach Świata zdobył brązowy medal.
- W pierwszej walce pokonałem Włocha, który jest zawodowym mistrzem świata - wspomina. - W drugiej walce wygrałem z Rosjaninem, a przecież Rosja to potęga na świecie w tym sporcie. Dopiero w półfinale uległem Białorusinowi, który potem został mistrzem świata.

Jak zapowiada, w tym roku jeszcze bardziej się postara. - Teraz mam przerwę w walkach do marca, a potem powalczę na zawodowej gali w Wołowie. Mam to zapewnione tak na 80 procent - mówi.

Kickboxing trenuje od pięciu lat. Od trzech lat przyjeżdża do Głogowa. - Myślę o pracy w służbach mundurowych: w wojsku, w policji - planuje. - Mam nadzieję, że potrzebują tam takich ludzi jak ja. Bardzo spodobał mi się Głogów i przyznaję, że najchętniej bym tu podjął pracę po studiach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska