Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Kiedy ku**a sprawa będzie załatwiona?”. Trwa proces prominentnego polityka KO Sławomira Neumanna

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Sławomir Neumann (z lewej) był sekretarzem stanu w Ministerstwie Zdrowia, gdy resortem kierował Bartosz Arłukowicz (z prawej)
Sławomir Neumann (z lewej) był sekretarzem stanu w Ministerstwie Zdrowia, gdy resortem kierował Bartosz Arłukowicz (z prawej) fot. grzegorz jakubowski / polskapress
Przed Sądem Okręgowym w Warszawie trwa proces znanego polityka KO Sławomira Neumanna, a także Adama T., Agnieszki O. oraz Krzysztofa R. Są oni oskarżeni o oszustwa przy kontraktowaniu i realizacji usług medycznych z zakresu okulistyki w Mazowieckim Oddziale Wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 2012-2014. Neumannowi grozi nawet 10 lat więzienia.

Sławomir Neumann po raz kolejny nie stawił się przed Sądem Okręgowym, przed którym toczy się proces w sprawie oszustw. Znany polityk KO w sądzie pojawił się tylko na jednej z pierwszych z rozpraw. W krótkim oświadczeniu przekonywał wówczas, że jest niewinny.

- Nigdy na nikogo nie naciskałem, nie miałem kompetencji, żeby móc wymóc cokolwiek na dyrektorze Oddziału NFZ. Nigdy nie byłem w tej klinice, nigdy nie spotykałem się z oskarżonymi, nie miałem wiedzy ani kto to jest, ani jak ta klinika funkcjonuje, nie jestem z nią powiązany - mówił poseł.

Na kolejnych rozprawach wyjaśnienia składała Agnieszka O. - wiceprezes kliniki S. (sąd zakazał podawanie jej pełnej nazwy) oraz Krzysztof R. - prezes tej placówki, który postanowił uderzyć w prokuraturę.

- Do września 2013 roku pracowaliśmy w przekonaniu, że działamy zgodnie z prawem i w słusznym celu. Prokuratura, po skrajnie nieobiektywnym postępowaniu, przedstawiła swoją własną interpretację oskarżenia. Oskarżyła nas o oszukiwanie NFZ i samych pacjentów. Według mnie prokuratura sama zdaje sobie sprawę z bezpodstawności zarzutów - mówił na poprzednich rozprawach Krzysztof R.

„Kiedy ku**a sprawa będzie załatwiona?”

Na ostatniej rozprawie, która odbyła się 9 grudnia, zeznawał jeden ze świadków - Karol S., lekarz okulista, który 10 lat temu zaczął pracę w klinice S. i wykonywał tam operacje zaćmy. Czy decydował o wyborze soczewek dla pacjentów?

- Nie brałem udziału w procesie decyzyjnym na temat wyborów, jakie soczewki będą w ofercie kliniki. Nie kontaktowałem się z prezesami Agnieszką O. i Krzysztofem R. Widziałem ich może jedynie podczas podpisania umowy o pracę - mówił świadek. - Wykonywałem operacje w ramach NFZ, ale także komercyjne, z użyciem soczewek z dopłatą. Ale nie miałem nigdy kontaktu z pacjentem w kwestii dofinansowywania do lepszych soczewek - dodawał.

Karol S. przyznał, że pracował także w innych miejscach, ale tam nie stosowano dopłat do soczewek. - Dyrektor jednej z placówek stwierdził, że takie działanie jest „na granicy, niby można to robić, ale lepiej nie ryzykować”. Ale taka praktyka była dość powszechna w innych ośrodkach - stwierdził lekarz okulista. Według niego klinika S. w tamtym okresie była jedną z najlepszą placówek, jeśli chodzi o operowanie zaćmy.

Najciekawsze jest jednak to, co na poprzedniej rozprawie mówił Adam T., były dyrektor Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Stwierdził, że, co prawda w sprawie kliniki S. nie czuł się naciskany przez Sławomira Neumanna, ale pewnego razu dostał od niego telefon, z pytaniem: „kiedy ku**a sprawa będzie załatwiona?”.

- Adam T. przyznał ostatnio także, że na tyle zdziwiła go cała ta sytuacja, że postanowił sprawdzić, czy wie o niej ówczesny minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Zadzwonił więc do jego sekretarki, a ta stwierdziła, że... minister wie o wszystkim, co się dzieje w służbie zdrowia - przytaczała w rozmowie z portalem I.pl prokurator Beata Sochacka z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Czy Sławomir Neumann odniesie się do słów Adama T.? Najlepszą okazję do tego będzie miał już 20 grudnia, gdy odbędzie się kolejna rozprawa. Polityk został wezwany na ten termin i zgodnie z zapowiedziami ma wówczas złożyć obszerne wyjaśnienia.

O co chodzi w sprawie?

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte na skutek zawiadomień o przestępstwie złożonych w 2013 r. przez Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, Dyrektora Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ oraz pacjentów kliniki. Aktem oskarżenia objęci zostali między innymi Sławomir Neumann, ówczesny Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia oraz Adam T., ówczesny Dyrektor Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze, stawiane im zarzuty dotyczą "przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych w kwocie 13,5 mln zł przez warszawską klinikę medyczną".

Aktem oskarżenia objęto również Krzysztofa R. i Agnieszkę O. – prezesa i wiceprezesa zarządu Kliniki S. Prokuratura zarzuciła im między innymi oszustwa na szkodę ponad 2000 pacjentów kliniki. Według prokuratury, kierowana przez nich lecznica miała nałożyć na pacjentów dodatkowe, sprzeczne z obowiązującymi przepisami dopłaty do zabiegów usunięcia zaćmy w łącznej kwocie blisko 2,5 mln zł.

"Przedstawiciele spółki informowali pacjentów, że soczewki proponowanej przez nich firmy wszczepiane w związku z zabiegiem usunięcia zaćmy nie są refundowane i należy za nie uiścić dodatkową opłatę 600 lub 1500 zł - w zależności do modelu. W rzeczywistości świadczenia te były w całości finansowane przez NFZ. Ponadto wbrew ich zapewnieniom, dodatkowo płatne soczewki nie miały właściwości, o jakich zapewniali, a ich średnia cena była faktycznie niższa od szacunkowej ceny soczewki ustalonej przez NFZ I Polskie Towarzystwo Okulistyczne dla zabiegu usunięcia zaćmy" - podała Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: „Kiedy ku**a sprawa będzie załatwiona?”. Trwa proces prominentnego polityka KO Sławomira Neumanna - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska