Kiedy nie staje pod taśmą, to... skacze przez przeszkody. Oto nowa podprowadzająca Stali Gorzów Milena Drossel

Milena poszła na casting na podprowadzającą, bo... - Od małej dziewczynki marzyło mi sieę, by w późniejszych latach stanąć pod taśmą razem z dziewczynami - mówi nam nowa żółto-niebieska pani. - Kibicuję Stali i interesuję się żużlem, ponieważ jestem gorzowianką. Wspieram nasz klub, gdyż moim zdaniem jest to jeden z niewielu zespołów, który rozwija się z każdym sezonem. Najlepszym naszym zawodnikiem jest oczywiście Bartosz Zmarzlik, chociaż lubię wszystkich, bo cała drużyna dostarcza nam, kibicom emocji.

Jak przyznaje, wspomnień z pierwszego meczu na stadionie im. Edwarda Jancarza w roli kibica nie da się zapomnieć. - Mimo, że było to już dawno temu, to pamiętam, że towarzyszyła mi wielka adrenalina. Chociaż przecież to nie ja startowałam - śmieje się Drossel. - Byłam tak podekscytowana całym spotkaniem i wiedziałam, że nie skończy się to moje kibicowanie na jednym ściganiu.

OBEJRZYJ TEŻ
Podprowadzające Stali Gorzów w 2019 r.

Za nią już pierwszy mecz jako dziewczyny Stali Gorzów, przed nią kolejne. Czas na to godzi z inną pasją. To jeździectwo. - Jestem zawodniczką startującą w zawodach jeździeckich, w dyscyplinie skoki przez przeszkody. Reprezentuję Jeździecki Klub Sportowy Rafi, który mieści się przy ulicy Kobylogórskiej - stwierdza gorzowianka i dodaje, że nie jej jedyne zajęcie. - Dodatkowo dziele się swoimi umiejętnościami z innymi osobami jeżdżącymi, które chcą osiągnąć swój wymarzony cel w jeździectwie. Aktualnie trenuje około 15 dziewczyn, ale wiadomo, ta liczba zmienia się. Są to osoby w rożnym wieku, od 13 do 30 lat. Samo jeździectwo jest moją pasją, a jednocześnie pracą, którą kocham.

To wszystko trwa już 15 lat. A dwanaście, odkąd jeździ na sportowo. Zaczęło się w siódmym roku życia. - Konie uwielbiałam już od dzieciństwa. Zawsze tata zabierał mnie na spacer do koni i tak wyszło, że zaczęłam jeździć. Pomagam jak tylko mogę innym w jeździe. Nie ma znaczenia, że młodsza uczy starszych. To tak nie działa, że starsza osoba jeździ lepiej. Po prostu, mam większe doświadczenie w zawodach, na większej liczbie koni jeździłam, a to wszystko ma wpływ na umiejętności - mówi Drossel, która od dziesięciu lat jeździ na Magnacie.

A nuż, a może kiedyś Milena wjedzie tak na "Jancarza"? Kto to wie.

PRZECZYTAJ TEŻ
Pamiętacie te piękne podprowadzające Stali Gorzów? Castingi na nie były również na basenie, ale nie tylko tam

Drossel jest jedną z czterech nowych dziewcząt w Stali Gorzów. Łącznie w tym sezonie jest piętnaście takich pań.

PRZECZYTAJ TEŻ
Pierwsze takie urodziny Bartosza Zmarzlika, bo z synem. - Nie mogę zrobić mu siary - śmieje się mistrz świata na żużlu ze Stali Gorzów