Kiedy policjanci torturujący Igora Stachowiaka trafią za kratki?
Jak szybko trafią za kratki policjanci, skazani za torturowanie Igora Stachowiaka? Co mogą zrobić żeby wykonanie kary odwlec? - Być może już za miesiąc ci policjanci dostaną wezwania, żeby stawili się w zakładach karnych – mówi nam znany wrocławski adwokat. Choć można się spodziewać, że będą próbowali starać się o odroczenie wykonania kary. Czy to możliwe? Jakich argumentów mogą użyć?
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH. PRZEJDŹ DALEJ PRZY POMOCY STRZAŁEK LUB GESTÓW NA TELEFONIE KOMÓRKOWYM
Jest prawomocny wyrok skazujący i co dalej?
Kilka dni temu Sąd Okręgowy wydał prawomocny wyrok skazujący czterech byłych wrocławskich policjantów na kary dwóch i dwóch i pół roku więzienia za torturowanie Igora Stachowiaka w komisariacie Wrocław Stare Miasto przy ul. Trzemeskiej. Igor – przypomnijmy – zmarł na komisariacie choć sąd nie znalazł dowodów że to skazany policjanci się do tego przyczynili.
- Wyrok jest prawomocny i wykonalny – oznajmił sąd na koniec rozprawy, kilka dni temu. Co to oznacza w praktyce? Cała czwórka wciąż przecież jest na wolności. Wykonaniem zasądzonej kary więzienia zajmuje się sąd pierwszej instancji. Czyli w tym wypadku Sąd Rejonowy Śródmieście. Ale najpierw musi dostać akta z Sądu Okręgowego, który w drugiej instancji zajmował się apelacjami. Ale nie musi to się stać od razu. Sąd z pewnością dostanie wniosek o pisemne uzasadnienie. Trudno się bowiem oczekiwać, że obrona nie będzie próbowała złożyć kasacji do Sądu Najwyższego.
Czy policjanci doprowadzą policjantów do więzienia?
Zanim więc wyrok trafi do Sądu rejonowego do wykonania sąd pisał będzie uzasadnienie. Ma na to dwa tygodnie. Jednak, jeśli sprawa jest skomplikowana i obszerna sędzia może prosić o wydłużenie tego terminu. Kiedy już napisze wyrok z uzasadnieniem przesyła go do Sądu Rejonowego. Tu prezes sądu ma 14 dni na wydanie zarządzenia o prawomocności wyroku i skierowanie kary do wykonania.
Potem informację o skazanym i wyroku dostaje z dyrektor więzienia a sąd może wysłać do skazanego wezwanie by stawił się do odsiedzenia wyroku. Możliwe jest też, że sąd nakaże policji doprowadzić skazanych. - Ale jeśli są to kary po dwa, dwa i pół roku to raczej tak się nie stanie – mówi nam wrocławski adwokat.
Nie ma ratunku przed więzieniem? Niekoniecznie, przeciągać można długo...
Czy to znaczy, że skazanych policjantów nic już przed więzieniem nie uratuje? Niekoniecznie,. Mogą prosić o wstrzymanie wykonania kary więzienia. Taki wniosek obrona może złożyć razem z kasacją i wtedy decyzję podejmie Sąd Najwyższy. Ale wykonanie kary można – a w niektórych wypadkach nawet trzeba – odroczyć. Na przykład z powodu stanu zdrowia, ciężkiej sytuacji rodzinnej czy nawet przeludnienia w zakładach karnych.
Gdyby skazanym policjantom udało się przeciągnąć sprawę i nie trafić za kratki do lutego 2035 roku to w ogóle nie musieliby odsiadywać żadnej kary. W ich sytuacji wykonanie kary przedawni się po 15 latach od uprawomocnienia się wyroku.
Niedawno na łamach portalu GazetaWroclawska.pl opisywaliśmy historię znanego wrocławskiego gangstera Janusza S. pseudonim „Sołtys”. Skazany w 2004 roku za udział w grupie przestępczej bardzo długo nie trafiał do więzienia z powodu złego stanu zdrowia. Dopiero w ostatnich tygodniach – i to nie bez przeszkód – trafił za kratki.