Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy ruszy proces szesnastoletniego Kamila L. oskarżonego o gwałt i zabójstwo ośmiolatki?

Wojciech Olszewski 68 387 52 87 [email protected]
fot. Archiwum
Nie wiadomo, bo zielonogórski sąd okręgowy odrzucił akt oskarżenia przygotowany przez wschowską prokuraturę.

W kwietniu ubiegłego roku szesnastoletni Kamil L. wyprowadził 8-letnią Weronikę, koleżankę z domu dziecka do pustostanu na obrzeżach Wschowy. Tam dziewczynkę zgwałcił, a potem udusił. Ta sprawa bardzo zbulwersowała wschowian, którzy spodziewali się rychłego osądzenia nastoletniego sprawcy. Ale proces w rok od tych wydarzeń nawet jeszcze się nie rozpoczął.
Akt oskarżenia w tej sprawie, przygotowany przez wschowską prokuraturę trafił w końcu 26 lutego tego roku do Sądu Okręgowego w Zielonej Górze. Tymczasem w maju sąd uznał, że prokuratura źle zakwalifikowała sprawę i odesłał akt oskarżenia śledczym. Dlaczego?

Pytanie dotyczy rozstrzygnięcia, czy nastolatek ma odpowiadać jak dorosły. Sąd ma wątpliwości co do kwalifikacji prawnej zawartej we wniosku prokuratury, uznającej, że Kamil L. popełnił jeden łączny czyn: gwałt i zabójstwo. Bo za to zdaniem śledczych powinien odpowiadać jak dorosły. Sąd z kolei uznał, że Kamil L. jako niepełnoletni, może w takim charakterze odpowiadać wyjątkowo.
- To nie jest taka jednoznaczna sprawa, prokurator potraktował to zdarzenie jako jeden czyn i wyczerpał w nim znamiona dwóch przestępstw: zabójstwa i gwałtu. Wątpliwość polega na tym, czy ta kwalifikacja jest właściwa i czy nie da się wyodrębnić dwóch czynów - mówi rzecznik zielonogórskiego sądu okręgowego Ryszard Rólka.

Sąd uważa, że nastolatek najpierw zgwałcił ofiarę, bez zamiaru zabójstwa, a następnie ją zamordował. - Nie miał założenia, że dokona gwałtu i zabójstwa, tylko robił to etapowo. Po pierwszym czynie postanowił popełnić drugi. Jeśli pogląd sądu okaże się trafny, to zajdzie konieczność rozdzielenia spraw. Wobec tego Kamil L. jako dorosły karnie odpowiadałby jedynie za morderstwo. Za gwałt powinien być sądzony przed wydziałem rodzinnym - wyjaśnia.

- My wciąż twierdzimy, że to jest jeden czyn i dlatego taki, a nie inny jest nasz akt oskarżenia. Uważamy, że sprawa powinna odbyć się tylko przed sądem karnym. Pokazuje to jej charakter - mówi szef wschowskiej prokuratury Artur Dryjas. - Oczywiście, jeśli sprawca jest nieletni, to zajmuje się nim sąd rodzinny i dla nieletnich. Ale sąd rodzinny doszedł do przekonania, że charakter sprawy, okoliczności popełnienia czynu i stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste przemawiają za tym, by odpowiadał jak dorosły. Po przeprowadzeniu postępowania przygotowawczego ten stan nie zmienił się. Nasze stanowisko zawarte zostało w zażaleniu, które złożyliśmy - wyjaśnia prokurator.

- Sąd miał również wątpliwości co do kompleksowości opinii psychologicznej, by ocenić, czy stopień rozwoju sprawcy pozwala na to, by przyjąć, że nieletni jest w stanie odpowiadać jako dorosły. Opinia powinna być poszerzona o dodatkowe badania. Jest niewystarczająca dla sądu na potrzeby postępowania - informuje sędzia R. Rólka. To ważne, bo dla nieletnich stosowane są inne procedury prawne i nie ma możliwości ukarania tak jak jest to u dorosłych. - Dla nieletnich stosowane są środki wychowawcze bądź poprawcze - zaznacza R. Rólka.

A. Dryjas uważa, że jedyną przesłanką do zwrotu aktu oskarżenia są braki dowodowe i formalne. - Odwołaliśmy się właśnie od tej decyzji, bo uważamy, że jest niesłuszna. Sąd zwracając nasz akt oskarżenia nie miał racji uchylając się od sądzenia oraz dokonując na tym etapie oceny zgromadzonych dowodów - dodaje.

To dosyć specyficzna i nietypowa w sądownictwie sytuacja opierająca się o formalne i techniczne szczegóły. - Dlatego nie należy oceniać tej sytuacji jako konflikt z sądem. Jestem też za tym, by proces ruszył jak najszybciej, a sprawca poniósł karę - podkreśla prokurator Artur Dryjas. A spór prawny rozstrzygnie teraz Sąd Apelacyjny w Poznaniu.
Kamil L. od roku przebywa w izolacji. Na początku był w schronisku dla nieletnich, potem osadzono go w areszcie. Kolejny okres jego zatrzymania kończy się w lipcu, a obrona wnioskuje o zwolnienie chłopaka.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska