Do wypadku, w którym oprócz posła ucierpiał także kierowca drugiego auta, doszło w zielonogórskim Drzonkowie. Auto prowadzone przez Sługockiego ścięło zakręt i czołowo, z dużą prędkością zdarzyło się z innym pojazdem. Na miejscu zdarzenia szef lubuskich struktur Platformy Obywatelskiej przyznawał się do winy. Podczas przesłuchania zasłaniał się jednak niepamięcią i w związku z tym powołano biegłego.
- Wnioski z tej opinii oraz pozostałe materiały dowodowe upoważniły prokuratora rejonowego w Zielonej Górze do wystąpienia z wnioskiem o uchylenie immunitetu. Formalnie został on podpisany i nadano mu bieg – mówił w rozmowie z GL prokurator Łukasz Wojtasik z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, dodając, że prokuratura chce postawić Sługockiemu zarzuty spowodowania wypadku w ruchu lądowym. Chodzi o art. 177, paragraf 1 Kodeksu karnego, za który grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Dziś prokuratura nie mówi wiele o sprawie. Pytana o postępowanie rzecznik Ewa Antonowicz nie potrafiła powiedzieć nic o zarzutach, informując jedynie, że „postępowanie jest w toku w fazie in rem”, czyli nie przeciwko, ale w sprawie. Prowadzone są także dalsze czynności procesowe. Dopytywana o długi czas postępowania odpowiada, że "wpłynął na nie przede wszystkim okres oczekiwania na opinie biegłych oraz procedura związana ze zrzeczeniem się immunitetu".
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?