Fontanny już dawno powinny tryskać. Dlaczego w tym roku miasto się spóźnia z ich włączeniem? Bo jeszcze nie wyłoniło firmy, która w tym sezonie będzie się nimi opiekowała.
Fontann w Głogowie jest coraz więcej. Najdłużej tryska ta w Parku Słowiańskim, naprzeciwko pomnika Koalicji Antyhitlerowskiej. Jest także nowa, piękna na skwerze na pl. Jana z Głogowa, a od kilku lat działają dwie fontanny przy wejściu na Stare Miasto. W zeszłym roku naprawiono i uruchomiono starą, przedwojenną fontannę w Parku Słowiańskim, przy al. Wolności.
- Wszystkie fontanny są sprawne, w każdej chwili można je włączyć - powiedział nam Krzysztof Berkowicz, właściciel firmy, która w zeszłym sezonie opiekowała się fontannami miejskimi. W tym roku także wygrał pierwszy przetarg, lecz miasto go unieważniło.
- Unieważnili go dziwnym trafem, uważam, że dlatego, że ja go wygrałem - powiedział nam. - Zaoferowałem najniższą cenę spośród trzech oferentów. Miasto przeznaczyło na utrzymanie fontann 85 tys. zł, natomiast ja zaproponowałem 76 tys. zł.
Nieoficjalnie wiemy, że Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zaoferowało 130 tys. zł, natomiast trzeci konkurent, z Leszna, ponad 120 tys. Przy nich oferta Berkowicza rzeczywiście była nie do pogardzenia. Dlaczego więc przetarg unieważniono?
- Według nas były jakieś niejasności z dokumentacją firmy tego pana. Właśnie to sprawdzamy, ale przetarg trzeba było unieważnić - powiedział nam rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - Trwa drugi przetarg. Wkrótce powinien się zakończyć i w ciągu dwóch tygodni fontanny powinny trysnąć.
Nieoficjalnie mówi się, że miastu chodzi o to, żeby opiekunem fontann znów były wodociągi, tak jak w przeszłości. - To nieprawda - mówi Sadowski. - Dla nas jest bez znaczenia kto to robi, ważne, żeby było dobrze wykonane.
Wiadomo także, że w trakcie zimy uległo zniszczeniu dno nowej fontanny na pl. Jana z Głogowa. Jest popękane i trzeba je naprawić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?