Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy wreszcie trysną miejskie fontanny? Kłócą się przy przetargu

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Jeszcze trochę trzeba poczekać na to aż znów trysną takie gejzery przy wejściu na starówkę.
Jeszcze trochę trzeba poczekać na to aż znów trysną takie gejzery przy wejściu na starówkę. Dorota Nyk
- Mamy połowę maja, a miejskie fontanny nadal są suche! - denerwują się głogowianie. W trakcie ubiegłotygodniowych upałów nie było się gdzie ochłodzić. I tak będzie jeszcze przez kilka tygodni.

Fontanny już dawno powinny tryskać. Dlaczego w tym roku miasto się spóźnia z ich włączeniem? Bo jeszcze nie wyłoniło firmy, która w tym sezonie będzie się nimi opiekowała.

Fontann w Głogowie jest coraz więcej. Najdłużej tryska ta w Parku Słowiańskim, naprzeciwko pomnika Koalicji Antyhitlerowskiej. Jest także nowa, piękna na skwerze na pl. Jana z Głogowa, a od kilku lat działają dwie fontanny przy wejściu na Stare Miasto. W zeszłym roku naprawiono i uruchomiono starą, przedwojenną fontannę w Parku Słowiańskim, przy al. Wolności.

- Wszystkie fontanny są sprawne, w każdej chwili można je włączyć - powiedział nam Krzysztof Berkowicz, właściciel firmy, która w zeszłym sezonie opiekowała się fontannami miejskimi. W tym roku także wygrał pierwszy przetarg, lecz miasto go unieważniło.

- Unieważnili go dziwnym trafem, uważam, że dlatego, że ja go wygrałem - powiedział nam. - Zaoferowałem najniższą cenę spośród trzech oferentów. Miasto przeznaczyło na utrzymanie fontann 85 tys. zł, natomiast ja zaproponowałem 76 tys. zł.

Nieoficjalnie wiemy, że Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zaoferowało 130 tys. zł, natomiast trzeci konkurent, z Leszna, ponad 120 tys. Przy nich oferta Berkowicza rzeczywiście była nie do pogardzenia. Dlaczego więc przetarg unieważniono?

- Według nas były jakieś niejasności z dokumentacją firmy tego pana. Właśnie to sprawdzamy, ale przetarg trzeba było unieważnić - powiedział nam rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - Trwa drugi przetarg. Wkrótce powinien się zakończyć i w ciągu dwóch tygodni fontanny powinny trysnąć.

Nieoficjalnie mówi się, że miastu chodzi o to, żeby opiekunem fontann znów były wodociągi, tak jak w przeszłości. - To nieprawda - mówi Sadowski. - Dla nas jest bez znaczenia kto to robi, ważne, żeby było dobrze wykonane.

Wiadomo także, że w trakcie zimy uległo zniszczeniu dno nowej fontanny na pl. Jana z Głogowa. Jest popękane i trzeba je naprawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska