Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy znikną ruiny po zielonogórskiej Estradzie?

Rafał Krzymiński Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
Teren po Estradzie przypomina wojenne pobojowisko. Magistrat nie daje sobie rady z jego uporządkowan (fot. Tomasz Czyżniewski)
Teren po Estradzie przypomina wojenne pobojowisko. Magistrat nie daje sobie rady z jego uporządkowan (fot. Tomasz Czyżniewski)
- Proszę, niech pan spojrzy na to pobojowisko. Ta ruina wygląda jak po ataku bombowym! Jak można tolerować coś takiego w środku miasta? To wstyd - Halina Fałat nie może spokojnie stać na balkonie.

Jesteśmy na szóstym piętrze wieżowca przy ul. Piaskowej. Przed nami rozpościera się piękna panorama miasta. Po prawej - Palmiarnia i starówka. Na wprost odnowiony Focus Mall. - A w lewo staram się nie patrzeć. Tylko jak można nie spojrzeć w tamtą stronę - denerwuje się pani Halina. Chodzi o dawne zabudowania fabryczne Polskiej Wełny i Halę Ludową. A raczej o to, co z nich zostało. A zostały jedynie resztki murów, gruz, brud i kurz. Pobojowisko.

Czytaj też: Hala Ludowa to już kompletna ruina. Czekamy na rozpoczęcie budowy hotelu (zdjęcia)

- Nie chodzi tylko o estetykę. To miejsce jest niebezpieczne, a dla nas bardzo dokuczliwe, bo jak wiatr zawieje, to strasznie się kurzy - tłumaczy lokatorka.

Takich głosów mamy więcej. - Kiedy te ruiny po Estradzie w końcu znikną? - pyta zdenerwowany Janusz Bańkowski. - Tyle razy słyszałem zapewnienia władz miasta, że będzie w końcu porządek. Ale jak zwykle skończyło się na gadaniu. Moim zdaniem miasto powinno posprzątać bałagan na koszt właścicieli tego terenu i obciążyć ich kosztami.

W podobnym tonie wypowiada się pan Stefan, który do nas napisał w tej sprawie:

- Mogę zrozumieć to, że teren nie należy do miasta i że trzeba uszanować własność prywatną - przekonuje zielonogórzanin. - Najwyższa jednak pora, żeby to miejsce przestało straszyć turystów. Przecież w pobliżu znajduje się Palmiarnia i galeria Focus Mall. Myślę, że wysokie kary finansowe załatwiłyby sprawę.

Hotel widmo

W zeszłym roku pisaliśmy o tym, że jest szansa na zmianę oblicza tej części miasta. Do inwestycji przymierza się bowiem francuska spółka Louvre Hotels, która bliżej ul. Wrocławskiej chce postawić hotel sieci Campaniele.

- Ten dwugwiazdkowy obiekt będzie miał 84 pokoje, salę restauracyjną i konferencyjną - mówił nam Jerzy Klesicki, koordynator z zarządu Warimpexu. - To będzie oferta dla osób średniozamożnych. To dobra lokalizacja. Na pewno nie zabraknie nam klientów.

Prace miały ruszyć jesienią zeszłego roku. Potem zostały przełożone na wiosnę. W marcu mieliśmy poznać wykonawcę. Na początku czerwca wciąż nic się nie dzieje. Z J. Klesickim nie udało nam się skontaktować.

Czytaj też: Hala Ludowa w Zielonej Górze przestanie straszyć

 

Negatywna rywalizacja

A co na to magistrat?

- Hotel to najmniejszy problem. Ten bałagan to wynik sporu dwóch innych właścicieli terenu - tłumaczy wiceprezydent Dariusz Lesicki. - To dwie firmy z Poznania przygotowujące teren pod budowę sklepu tej samej sieci. Wygra, kto pierwszy będzie miał wszystkie pozwolenia. Dlatego firmy wzajemnie się blokują zaskarżając kolejne decyzje. I trwa to od ponad roku. Mieliśmy nadzieję, że się dogadają.

Nic na to jednak nie wskazuje. Dlatego miasto przystąpiło do sporządzenie planu przestrzennego zagospodarowania dla tego terenu. Ma być wyłożony do wglądu we wrześniu i zatwierdzony przez radnych pod koniec roku. Wtedy poznańskie firmy nie będą mogły wzajemnie blokować inwestycji. Plan przewiduje w tym miejscu zabudowę mieszkalną od strony ul. Wrocławskiej i handel w głębi. Chodzi o sklep do 2 tys. mkw. powierzchni. Nie będzie to mógł być blaszak.

- Niewiele możemy zrobić, bo na nasze upomnienia firmy odwołują się twierdząc, że to nie ich wina. Zaraz zadzwonię do komendanta straży miejskiej, by sprawdził ten teren. Za bałagan można ukarać mandatem - dodaje Lesicki.

Zdjęcie zrobione z wieżowca pokazujemy prezydentowi Januszowi Kubickiemu. - O rany, ale bajzel - reaguje prezydent. - Wiem, że jest z tym problem, tylko trudno nam zmusić właścicieli do działania. Jesteśmy bezsilni. Poproszę nadzór budowlany, żeby sprawdził, czy ruiny nie stwarzają zagrożenia dla ludzi.

Czytaj też: Zielona Góra: W październiku ruszy budowa hotelu przy ul. Wrocławskiej

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska