MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bazar w kieleckim szpitalu

Paulina Strojna
Personel i pacjenci w Wojewódzkim Specjalistycznym Zespole Opieki Neuropsychiatrycznej w Kielcach zastanawiają się, jaką część garderoby kupić.
Personel i pacjenci w Wojewódzkim Specjalistycznym Zespole Opieki Neuropsychiatrycznej w Kielcach zastanawiają się, jaką część garderoby kupić. D. Łukasik
Na korytarzu szaleństwo zakupów trwa na całego w... Specjalistycznym Zespole Opieki Neuropsychiatrycznej w Kielcach.

W pierwszy poniedziałek miesiąca można "ubrać się od stóp do głów". Gdzie? W Wojewódzkim Specjalistycznym Zespole Opieki Neuropsychiatrycznej w Kielcach. To nie pomyłka. Na połowie korytarza, za recepcją, przy pracowni rtg są ustawione stoiska z ciuchami.

- Jak tak można, żeby ze szpitala zrobić bazar? - pyta oburzony czytelnik, który zadzwonił do nas z interwencją. - Pacjenci na oddziale denerwują się tym całym szumem, a pielęgniarki zamiast opiekować się chorymi godzinami wybierają ciuchy - dodaje.

Handel wrze

To trwa już od roku. Firma układa ciuchy na metalowych suszarkach, które ustawia naprzeciwko wejścia głównego do szpitala, za recepcją, obok kiosku. Na ścianach wiszą bluzki, płaszcze, szlafroki z przyklejonymi cenami, a z boku stoją wieszaki zapełnione ubraniami. Klientów przyciągają także tekturowe pudła na podłogach z superprzecenami. Handlarze przyjeżdżają raz w miesiącu, zazwyczaj w poniedziałek.
- Zwracają się do nas z prośbą o pozwolenie, wpłacają 100 złotych do kasy szpitala i mogą handlować przez pięć godzin, jeden dzień w miesiącu - tłumaczy Teresa Czernecka, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Zespołu Opieki Neuropsychiatrycznej w Kielcach.

Na odcinku kilkunastu metrów ustawiają stoiska. Od godziny 9 do 14 można na nich kupić komplet ciuchów: bluzki, swetry, spódnice, spodnie. Wszystko w atrakcyjnej cenie. Właściwie nie da się tamtędy przejść, bo są tłumy. Oprócz niektórych pacjentów stoiska są praktycznie oblężone przez personel, pielęgniarki czy lekarki. - Nie widzę w tym nic złego. Od roku praktykujemy ten handel. I personel, i pacjenci z niego korzystają i są bardzo zadowoleni - dodaje dyrektor.

Uciążliwe dla pacjentów?

Recepcja jest pierwszym miejscem kontaktu pacjentów ze szpitalem. Czy to odpowiednie miejsce na sprzedaż, czy w ogóle w szpitalu wolno rozpowszechniać handel? - Nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją. Szpital to szpital. Wręcz zdarza się odwrotnie - w niektórych jest zakaz handlu - mówi Wojciech Mazur, rzecznik praw pacjenta w Narodowym Funduszu Zdrowia w Kielcach. - Nie możemy ingerować w wewnętrzną organizację szpitala, za co odpowiada dyrektor. Jednak pacjenci powinni napisać do nas petycję. Wtedy zareagujemy i sprawdzimy to.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie