Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiepska droga do Susłowa

(kurz)
Droga do Susłowa
Droga do Susłowa fot. Nasz Czytelnik
Otrzymaliśmy zdjęcia z Susłowa oraz list od mieszkańca tej wsi. Pisze, iż wszędzie coś się dzieje, tylko nie u nich. Że gmina zapomniała o wiosce. - A może by tak ludzie stamtąd włączyliby się do działań? - sugeruje wójt.

Nasz czytelnik z Susłowa, jako punkt wyjścia traktuje artykuł pt. "Most na Odrze to szansa dla Bojadeł" ("GL" z 3 marca br.). - W artykule opisywane są przedsięwzięcia podjęte przez wójta Jacka Bilińskiego służące poprawie warunków życiowych mieszkańców wsi - zaczyna obywatel z Susłowa (który prosi o zachowanie anonimowości). - Czytamy, iż remontowane są świetlice we wsiach Bełcze i Siadcza. W tym roku powstanie świetlica na w Młynkowie, gdzie kupiono stary sklep aby przerobić go na wiejską salę. Wspomniane jest także, że w Pyrniku i Kartnie mają już takie świetlice. Ponadto wójt "chwali" się remontem GOK-u oraz rozbudową świetlicy w Klenicy. Niestety, jako mieszkaniec Susłowa w artykule nie mogę odnaleźć ani jednego zdania na temat mojej miejscowości.

Czytelnik wskazuje, iż Susłów to wieś z małą liczbą mieszkańców, ale - jego zdaniem - nawet ta garstka zasługuje na uwagę. - Dlatego piszę do pana, bo chcę pokazać, że obok plusów przypisywanych wójtowi można postawić i minusy - twierdzi.

Do minusów przede wszystkim zalicza bardzo zły stan drogi dojazdowej do wsi. Wyjaśnijmy, iż do Susłowa można się dostać wyłącznie 3-kilometrową drogą nieutwardzoną, która odbija od szosy Bojadła - Siadcza. Właśnie zdjęcia tej drogi przysłał nam mieszkaniec. Twierdzi, iż ludzie niejednokrotnie interweniowali w gminie, żeby ją naprawiono.

- Odzew wójta był taki, iż na naprawę trzeba poczekać do ustania kursowania autobusu, gdyż to on ją psuje. Innym razem wójt stwierdził, że nawet jeśli składuje szlakę na wyrównanie drogi, to mieszkańcy i tak nie są zainteresowani, żeby pomóc tę szlakę roznieść po drodze.
A może tak razem?

Wójt Jacek Biliński potwierdza swój głos. - Byłoby miło, gdyby ludzie z Susłowa włączyli się do roboty, wydaje się bowiem, że tam czekają tylko, żeby wszystko otrzymać na tacy - mówi włodarz gminy. - Mamy w Bełczu przygotowane ok. 200 ton szlaki, trzeba ją przewieźć na drogę i rozrzucić. Teraz na głowie są problemy powodziowe, lecz jak się uporamy z wodą, to zajmiemy się drogą. Ale może susłowianie pomogą?

- Jak były jakieś czyny społeczne to raczej chętnych nie było - wspomina soltys Mariusz Kaźmierczak. - Choć z drugiej strony mieszka tu sporo starszych ludzi.

J. Biliński zaprzecza jakoby samorząd zapomniał o wsi, gdzie mieszka tylko 40 osób. Gmina złożyła wniosek w ramach tzw. odnowy wsi na 10 placów zabaw, w tym dla Susłowa. Jeśli marszałek rozpatrzy wniosek, to jesienią dzieci będą się cieszyć z nowych urządzeń. A co z salą, w której ludzie mogliby się integrować, jak twierdzi czytelnik? Sugeruje bowiem, iż w miejscowości nic się nie dzieje, poza... nowym przystankiem autobusowym.

- Kiedyś mieli świetlicę, ale została sprzedana, obecnie nie stać nas na nową, dziś priorytetem dla gminy jest kanalizacja i tam idą pieniądze - tłumaczy Biliński.

- Świetlica poszła do rozbiórki, bo to była ruina - dorzuca sołtys. - Zebrania wiejskie odbywają się u mnie w domu.

Mimo to, zdaniem M. Kaźmierczaka, nie jest tak źle jak sugeruje czytelnik. Fakt, droga jest dziurawa, to wina autobusu, ale z kolei autobus, który kursuje od dwóch lat jest ułatwieniem dla mieszkańców. Słowem, coś za coś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska