Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy strajkują, bo chcą więcej zarabiać

Czesław Wachnik
Od 150 do 200 strajkujących zgromadziło się przed bramą firmy przewozowej ND w Płotach.
Od 150 do 200 strajkujących zgromadziło się przed bramą firmy przewozowej ND w Płotach. Czesław Wachnik
W Płotach pod Zieloną Górą trwa strajk generalny kierowców firmy ND czyli Norbert Dentressangle. Rozpoczęto rozmowy między kierowcami a dyrekcją firmy.

Strajk, jak nam powiedział jeden z kierowców, rozpoczął się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Strajkujący nie zostali jednak wpuszczeni przez służby porządkowe do środka firmy, stąd około 150 a może nawet 200 osób, tłoczy się przed bramą zakładu. Co też ważne, protestujący utworzyli służby porządkowe, które kierują ruchem, tak, by droga z Zielonej Góry do Czerwieńska była przejezdna. Nieopodal zauważyliśmy także patrol drogówki.

Organizatorzy protestu nie chcieli z nami rozmawiać. ,,Żadnych rozmów z prasą'' - usłyszeliśmy od szefa komitetu strajkowego Krystiana Wasia. Nie oznacza to jednak, że kierowcy nie chcieli z nami rozmawiać. Ale nieoficjalnie i bez nazwisk.
Jakie są żądania? - Chcemy podwyżki płacy zasadniczej nawet o 600-800 zł. Obecnie moja pensja zasadnicza to 1.950 zł, a to jest zdecydowanie za mało - usłyszeliśmy od jednego ze zgromadzonych.
- Koniecznie trzeba zmienić zasady naliczania premii. Można ją bardzo łatwo stracić, chociażby, gdy firma, gdzie zawieźliśmy ładunek, przedłuży wyładunek towaru. To jest niesprawiedliwe - dodał drugi ze strajkujących.

- Wysokość 5500-6000 zł, która była publikowana w prasie jest aktualna, ale tylko wtedy, jeśli wyjeżdżamy na cztery tygodnie. Wtedy dostajemy diety i to one windują tą sumę. My nie chcemy podnosić diet, ale płace zasadnicze - dodał inny rozmówca.

Usłyszeliśmy, że wśród kierowców też nie ma zgody, co do wysokości żądań. Jedni chcieliby, by płaca zasadnicza wzrosła o wspomniane 600-800 zł czyli o około 30 procent, inni gotowi są poprzestać na 10 procentach. Stąd nieobce były wśród zgromadzonych głosy o wymianie zarządu strajku.
Ale rozmowy tuż przed godz. 10.00 się rozpoczęły, do zakładu wjechał też patrol policji. Ponoć strajkujący, a protest według dyrekcji zakładu jest nielegalny, blokują wjazd tym kierowcom, którzy chcą pracować. My nic takiego nie zauważyliśmy.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska