Kierowcy uciekają

- To jest dosłownie tuż przy moim domu - mówi głogowianin Andrzej Maćkowiak. Opowiada, że dwa tygodnie temu zadzwonił do wydziału ochrony środowiska w urzędzie miasta i zawiadomił o tym, co się dzieje.

Kierowcy uciekają

- Poinformowałem, że firmy budowlane nielegalnie zwożą tu masy ziemne zmieszane z różnymi odpadami: zerwaną nawierzchnią asfaltową, płytami betonowymi, kamieniami - opowiada. - Ale od tamtej pory nic się nie zmieniło, dalej codziennie wywożą.
Sprawą poruszeni są mieszkańcy ul. Bolesława Śmiałego. Obserwują przez okna, co dzieje się przed ich domami. Kilka razy dziennie na duży plac zajeżdża wywrotka z gruzem, zrzuca go, a potem przykrywa wszystko ziemią, wyrównuje i odjeżdża. - Udało mi się chwilę porozmawiać z jednym z kierowców - opowiada mieszkaniec. - Przyznał, że szef mu każe tu przyjeżdżać, opróżniać wywrotkę i uciekać.

Obietnice policji

Zwieziono tu już grubą warstwę gruzu. Wszystko wskazuje na to, że ostatnio z inwestycji miejskich - np. ul. Marcowej. Udało nam się nawet zobaczyć wywrotkę, która go wiozła. Podaliśmy policji jej numer rejestracyjny.
- O sprawie dowiedziałem się dopiero w środę - powiedział nam wczoraj kierownik rewiru dzielnicowych asp. Dariusz Sobociak. - Urząd miasta poprosił nas, żeby mieć ten teren pod obserwacją. Myślę, że teraz sprawcę ustalimy w ciągu kilku dni.
- W przypadku, gdy to składowisko jest nielegalne, prezydent może nakazać oczyszczenie terenu - powiedziała nam kierownik legnickiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska Łucja Strzelec. - Być może ktoś ma zgodę na rekultywację tego terenu i wywozi gruz legalnie.
Dowiedzieliśmy się, że firma, która wyrzuca te pozostałości z budowy z pewnością nie ma zgody na rekultywację terenu.