Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierunek ekstraliga!

Robert Gorbat
Na zakończenie uroczystości mocno zapachniało metanolem. Paweł Hlib (na zdjęciu) i Magnus Zetterstroem wykręcili po kilka ,,bączków’’.
Na zakończenie uroczystości mocno zapachniało metanolem. Paweł Hlib (na zdjęciu) i Magnus Zetterstroem wykręcili po kilka ,,bączków’’. fot. Kazimierz Ligocki
Ponad 1,5 tys. kibiców, dymy, światła i owacja dla zawodników Stali. Wczorajsza prezentacja gorzowskiej drużyny była przepełniona jednym życzeniem: wracamy do elity!

Trybuny hali przy ul. Czereśniowej wypełniły się publicznością już pół godziny przed rozpoczęciem. O 18.02 rozległy się pierwsze, przynaglające brawa, a chwilę potem nawet gwizdy zniecierpliwienia. O 18.05 wreszcie się zaczęło.

Docenili sponsorów
Najpierw pojawił się prowadzący imprezę red. Paweł Owczarski. Za jego plecami halę rozświetlał ogromny telebim, na którym wciąż pojawiały się loga różnych firm. Biznesowi partnerzy Stali byli pierwszymi bohaterami uroczystości.

- Nie mamy głównego sponsora, ale pozyskaliśmy ponad 60 innych, dzięki którym skompletowaliśmy bardzo dobrą drużynę - powiedział na wstępie prezes Władysław Komarnicki. - Do nowego sezonu zaczęliśmy się przygotowywać zaraz po ostatnim meczu poprzedniego. Marzyłem o takiej chwili. Dziś możemy zaprezentować kibicom zespół na miarę naszego powrotu do ekstraligi.

Prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak zapytał retorycznie: - Jeśli nie my, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy?!

W optymistyczną atmosferę wpisał się też przewodniczący Rady Miasta Robert Surowiec. - Zrobimy wszystko dla klubu i stadionu - zdeklarował. - Zwyciężymy!
Sponsorskie umowy ze Stalą podpisali szefowie pięciu nowych firm: Skody Auto Bis, Komagesu, Wamaksu, Lamiksa i Paecha. Wszyscy zostali przyjęci w poczet członków Biznes Speedway Clubu.

Chwila wspomnień

Ogromne brawa - ale już tylko korespondencyjnie - otrzymał walczący o powrót do zdrowia red. Krzysztof Hołyński. - Rano uczestniczyliśmy we mszy w intencji naszego spikera, a potem odwiedziliśmy go w szpitalu - poinformował Komarnicki. - Krzysiu, wstawaj z tego łóżka!

Pokrzepieniu serc służyły również dwa krótkie filmy, wyświetlone na telebimie. Najpierw była klubowa piosenka, ilustrowana obrazkami z sektorów najbardziej zagorzałych sympatyków ,,Staleczki''. Gdy z głośników popłynęły słowa: ,,Stal! Stal! Stal! Żółto-niebieskie, barwy ukochane'', wielu kibiców rozwiesiło nad głowami flagi i szaliki.

Zaraz potem przypomniano w telegraficznym skrócie wydarzenia z poprzedniego sezonu. Były scenki z każdego meczu i parada wyników. Kiedy na ekranie po raz pierwszy pojawił się napis: ,,KS Stal Gorzów vs ZKŻ Kronopol Zielona Góra'', część kibiców zaczęła gwizdać. Ale już przy prezentacji kolejnego derbowego pojedynku dominowały brawa. W gruncie rzeczy każdy kibic Stali marzy o tym, by za rok jego drużyna zmierzyła się z lokalnym rywalem w walce o ekstraligowe punkty.

Wjechali na motocyklach

Najważniejsi byli jednak zawodnicy. Na zapleczu hali dużo dowcipnych uwag wzbudziła hiszpańska bródka Jespera B. Jensena i ,,Irokez'' na głowie Davida Ruuda. W końcu adepci Marcin Podlaszewski i Łukasz Cyran odpalili dwa motocykle i zaczęli kolejno przywozić starszych kolegów na środek. W hali zapanowały ciemności, a mrok rozświetlały: punktowy reflektor, informacje o bohaterach uroczystości na telebimie i sztuczne ognie, trzymane w ręku przez każdego jeźdźca.

Najpierw kibicom zaprezentowali się trzej juniorzy: Paweł Zmarzlik, Mateusz Mikorski i Adrian Szewczykowski. Po nich przyszła kolej na ,,stranierich'' gorzowskiego klubu i wszystkich seniorów. Odpowiadając na pytania konferansjera, powiedzieli między innymi:

Thomas H. Jonasson: - Nie mam żadnego idola, jestem nim sam dla siebie. Zawsze słucham jednak trenera.

Paweł Hlib: - Moim najważniejszym celem będzie w nowym sezonie awans do ekstraligi. Indywidualne starty są na razie na drugim planie

Michał Rajkowski: - Powalczę o miejsce w składzie. Chciałbym znów wygrywać w parze z ,,Zorrem''.

Kim Jansson: - Lubię i doceniam wszystkich swoich fanów.

Magnus Zetterstroem: - Wolne chwile poświęcam na motocross i rodzinę.

Jesper B. Jensen: - Dania przegrała z Polską w półfinale mistrzostw świata piłkarzy ręcznych, ale to raczej sport dla dziewczyn.

Matej Ferjan: - Kocham Słowenię, lecz większość swego czasu spędzam w Polsce. Kto wie, może tu osiądę?
...
David Ruud: - Jeszcze tylko jedna operacja i najdalej na początku maja wsiadam na motocykl.

Piotr Paluch: - Kapitan jest po to, by mobilizować drużynę. Lubię też futbol, szczególnie FC Barcelonę.

Dwóch nieobecnych

Rychłe narodziny potomka zatrzymały w domu Niklasa Klingberga, zaś Joonas Kylmaekorpi pozostał w słoweńskim Krsko, by testować nowe silniki. Obydwaj nieobecni też otrzymali brawa, a Fin dodatkową porcję za przesłanie do gorzowskich kibiców telegramu z przeprosinami za absencję.

Podczas prezentacji nie mogło zabraknąć zapachu metanolu. Hlib i Zetterstroem wykręcili więc po kilka efektownych ,,bączków''. Potem były klubowe szaliki od Komarnickiego dla pięciu nowych zawodników Stali, wspólne fotografie, wystrzelone w powietrze konfetti, słynne ,,We are the champions!'' i raz jeszcze powtórzone życzenie: - W roku 750-lecia Gorzowa i 60-lecia Stali wracamy do elity!

Niespełna półtoragodzinną uroczystość zakończył pokaz sztucznych ogni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska