Ostre, bardzooo ostre strzelanie. Killzone 3 to jedna z najbardziej wyczekiwanych tegorocznych gier. Gorąco zrobiło się już kiedy było pewne, że Guerilla Games zaczęła prace nad trzecią częścią kosmicznej strzelaniny.
Najbardziej interesuje mnie tryb sieciowy. Jak będzie wyglądała wal]ka na dystans poszczególnych klas postaci. Jak rozwiązano walkę wręcz i wykańczania przeciwnika np. nożem? Te pytania od pewnego czasu najbardziej mnie nurtują. (Dziś już mam Killzone 3, wersja na PlayStation 3, i najpewniej dziś zacznę zabawę. Relację oczywiście opiszę).
Pierwsza część pokazała, że nadal nie powiedziano ostatniego słowa w strzelaninach kosmicznych. Starcia ziemian z obcymi to nie jest temat nowy, Killzone jednak ugryzła go na nowo. Dwójka zaskoczyła kolejny raz, a "trójka" ma nas dosłownie rozwalić. I tak z pewnością będzie. Mało tego. Twórcy już zapowiedzieli Killzone 4, na grę maja nawet pomysł.
Gra zbiera już bardzo wysokie noty. Solidne wykonanie graficzne oraz wielka grywalność zrobiły swoje. To kolejny ekskluzywny tytuł dla którego warto mieć konsolę PlayStation 3. i jeszcze coś. Move. To na nowo określa strzelaninę. I wiem, że specjalnie dla Killzone 3 zakupię karabinek. A przynajmniej taką mam nadzieję, bo przecież to będzie teraz smakiem gry.
Jak widać, tym razem twórcy postawili ostro na tryb sieciowy. W wersji dla pojedynczego gracza zabawa ma zająć mniej więcej pięć godzin. Choć myślę, że to zaniżony czas przejścia. Killzone to gra dość trudna, więc przynajmniej 10 godzin grania nie będzie przesadą.
Dziś zaczynam strzelaninę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?