- Od kilku dni Kinga czuje się troszkę lepiej - powiedziała nam Agnieszka Myszak, która od grudnia przebywa ze swoją córeczką w szpitalu we Wrocławiu. Kinga jest pacjentką oddziału kardiologii dziecięcej, wytrwale walczy o życie. Jedyną nadzieją na normalne życie dla 8-letniego dziecka jest przeszczep serca.
Przypomnijmy, choroba serca zaczęła się po długotrwałym zażywaniu antybiotyku. To miało być zwykłe zapalenie oskrzeli. Doszło jednak do zaplenia mięśnia sercowego i udaru.
Na serce choruje także druga córeczka państwa Myszaków, Weronika. Właśnie dzisiaj także ona trafiła do szpitala we Wrocławiu na specjalistyczne badania. Weronika również jest chora na serce i przeszła udar. Pięcioosobową rodzinę utrzymuje teraz jedynie Krzysztof, mąż pani Agnieszki, który jest kierowcą.
- Proszę przekazać Kindze życzenia powrotu do zdrowia, a jej mamie by nie traciła nadziei - zatelefonowała do redakcji pani Ewa. - Też mam dwie córeczki i wyobrażam sobie, co ta kobieta musi teraz przeżywać.
Telefonów podobnej treści było wiele. Otrzymaliśmy także maila od pana Sławka z Wrocławia, który przeczytał artykuł o losach rodziny Myszaków na naszym portalu www.gazetalubuska.pl/glogow. - Mieszkam z rodziną we Wrocławiu, może więc moglibyśmy w jakiś sposób pomóc pan Agnieszce, chociażby w załatwieniu jakiś spraw na miejscu lub w jakikolwiek inny - zadeklarował wrocławianin.
Każdy, kto chciałby pomóc Kindze i jej rodzinie, która jest w trudnej sytuacji finansowej może tego dokonać odprowadzając 1 proc. podatku za 2009 rok na rzecz organizacji pożytku publicznego "Dolnośląska Fundacja Rozwoju Ochrony Zdrowia" KRS 0000050135 z dopiskiem: Pony lub poprzez kontakt z naszą redakcja pod nr. telefonu 76 833 56 65.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
