Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kino w Świebodzinie pęka w szwach

(wak)
To dyrektor Stanisław Mosiejko się uparł, by zachować w mieście kino.
To dyrektor Stanisław Mosiejko się uparł, by zachować w mieście kino. Mariusz Kapała
- W ciągu trzech tygodni filmy obejrzało prawie 3 tys. widzów. Wcześniej tyle osób przychodziło w ciągu roku - mówi dyrektor świebodzińskiego domu kultury Stanisław Mosiejko.

- Po remoncie otwarto Świebodziński Dom Kultury. Pierwsze wnioski, pierwsze wrażenia?
- Jeden najważniejszy. Często słyszę, że kino przeżywa kryzys, że wolimy oglądać telewizję w domu. Nasz przykład pokazuje, że to nieprawda. W ciągu trzech tygodni, seanse filmowe obejrzało prawie 3 tys. widzów. Wcześniej, kiedy kino istniało, taką liczbę mieliśmy w ciągu pół roku, a być może nawet roku. Dlatego mam ogromną satysfakcję, bo osobiście zabiegałem o pozostawienie kina, mimo że wielu sugerowało jego likwidację. Chociaż gdyby ktoś zapytał mnie wcześniej, czy taką liczbę widzów mogę przewidzieć, to nie byłbym takim optymistą. To przeszło najśmielsze oczekiwania.

Czytaj więcej we wtorkowym, 25 lutego, papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej dla Świebodzina i okolic.

Zobacz nasz serwis z wiadomościami wideo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska